Moderna straciła na giełdzie 133 miliardy dolarów. Stała wyprzedaż akcji firmy sprawiła, że wartość akcji poleciała w dół o 67 procent. Niektórzy liczą to za ogromną stratę. Analitycy mówią zaś bardziej o "powrocie na Ziemię".
Akcje Moderny zakończyły piątkową sesję giełdową na poziomie 163,95 dol. To kosmiczna odległość od rekordowej wyceny z sierpnia 2021 r. gdy pojedynczy udział wart był 484 dolary. To spadek o 67 proc. – wylicza Money.pl.
Odpływ inwestorów jest miarowy i rozpoczął się już jesienią ubiegłego roku. Od końca wakacji giełda "wymazała" ok. 133 miliardy dolarów z wyceny Moderny. Obecnie wartość spółki to sporo skromniejsze 65 mld dol.
Geoff Meacham, analityk Bank of America wskazał, że nie jest to niezasłużony spadek, a raczej "powrót na Ziemię" wyceny Moderny. Ta eksplodowała w wyniku pandemii COVID-19.
Analitycy podają parę prostych powodów ostatnich trudności firmy farmaceutycznej. Jednym z nich jest fakt, że dawka przypominająca szczepionki Moderny (tzw. booster) jest mniej skuteczna przeciw wariantowi omikron, który zaczyna obecnie dominować.
Kolejnym problemem jest fakt, że szczepionka przeciw koronawirusowi to obecnie jedyne źródło przychodów Moderny. Sama firma wskazuje, że sprzedaż szczepionki wyniesie w tym roku nawet 22 mld dol., ale inwestorzy chłodno podchodzą do tej kwestii.
Michael Yee, analityk biotechnologiczny banku inwestycyjnego The Jefferies wskazuje, że przychody ze szczepionki będą regularnie spadać w najbliższych latach, ponieważ pandemia stanie się endemiczna.
Corbevax – nowa szczepionka na COVID-19
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, to najnowsza szczepionka Corbevax to nazwa szczepionki, która może całkowicie zmienić zasady walki z wirusem SARS-CoV-2.
W dużym badaniu klinicznym w USA stwierdzono, że szczepionka Corbevax jest bezpieczna, dobrze tolerowana i w ponad 90 proc. skuteczna w zapobieganiu objawowym infekcjom. Szczepionka otrzymała zezwolenie na zastosowanie awaryjne w Indiach. Inne kraje rozwijające się prawdopodobnie pójdą w jej ślady.
W przeciwieństwie do trzech najpopularniejszych szczepionek firm Pfizer i Moderna (technologia mRNA) oraz szczepionki wektorowej Johnson & Johnson, które dostarczają organizmowi instrukcji dotyczących wytwarzania białka kolczastego – Corbevax dostarcza to białko bezpośrednio do organizmu. Podobnie jak one wymaga podania dwóch dawek.
Dla kogo Corbevax jest szansą? Przede wszystkim dla krajów słabo rozwiniętych – bo do tej pory prawie trzy czwarte szczepionek na świecie podano w krajach o wysokich dochodach. Na co dzień tego nie widzimy, ale na świecie istnieje duża luka w dostępie do szczepień. Kraje G7 zobowiązały się przekazać ponad 1,3 miliarda dawek szczepionek przeciw COVID do biedniejszych krajów, ale jak na razie wysłano tylko 591 milionów dawek.
Co więcej – każdy może produkować Corbevax. Technologia wytwarzania znana jest od 40 lat i na świecie jest mnóstwo firm, które podołają temu zadaniu. Kluczem do globalnego dostępu jest również to, że nową szczepionkę można przechowywać w zwykłej lodówce.
Ale prawdopodobnie najważniejszym elementem układanki jest to, że naukowcy, którzy ją stworzyli, nie opatentowali Corbevax i nie byli zainteresowani korzyściami finansowymi. 7 milionów dolarów na jej rozwój zapewnili prywatni sponsorzy.