
Reklama.
Po aktualizacji do 15.2 dostajesz powiadomienie z pytaniem, czy chcesz pomóc ulepszyć Siri i dyktowanie, pozwalając Apple na przeglądanie nagrań interakcji głosowych. Jeśli nie wyrazisz zgody twoje rozmowy z Siri nie będą nagrywane i udostępniane Apple.
Tyle z teorii. W praktyce bowiem błąd znajdujący się w iOS 15.2 aktywuje funkcje nawet w momencie, gdy użytkownik się na nią nie zgodzi. Istnienie buga firma Apple potwierdziła w rozmowie z portalem ZDnet.
Czytaj także: Błąd został usunięty
Apple poinformował ZDNet, że od czasu wykrycia błędu usunął wszelkie nagrania zebrane w związku z błędem. Po wykryciu błędu firma podobno wyłączyła tę funkcję dla "wielu" użytkowników. Całkowicie natomiast naprawiła błąd w poprawionej wersji beta iOS 15.4. Jak wskazuje ZDNet, jest to powód, dla którego możesz otrzymać monit z prośbą o zgodę na włączenie funkcji "Popraw Siri i dyktowanie" po zainstalowaniu nowej wersji 15.4 beta.We wtorek 8 lutego Apple opublikowało wspomnianą drugą wersję aktualizacji swojego sytemu operacyjnego, która zawiera poprawkę.
Jak podaje portal pcworld.pl, z anonimowych źródeł wiadomo, że najwięcej nagrań pochodzi z zegarków Apple Watch oraz głośników HomePod. Urządzenia te gorzej radzą sobie z rozpoznawaniem komendy Hey Siri. Zdarza im się reagować w momencie, gdy słowo nie zostało wypowiedziane, co może prowadzić do nagrywania intymnych rozmów.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl