Średnie zarobki psychiatrów w Polsce to, według portalu wynagrodzenia.pl, ok. 7330 złotych brutto. Są jednak osoby – 25 proc. - które zarabiają więcej niż 10 tys. złotych brutto, ale i takie – kolejne 25 proc. - które otrzymują wynagrodzenie poniżej 6040 złotych.
W zależności od miasta, cena wizyty u psychiatry jest inna. Dla przykładu we Wrocławiu jest to średnio 200 złotych, w Warszawie ok. 235 złotych, w Łodzi 209 złotych, a w Krakowie 215 złotych.
Są też miasta, gdzie wizyta jest tańsza. Na przykład w Grudziądzu to ok. 170 złotych, w Żarach ok. 179 złotych, a w Nysie ok. 182 złote.
Należy pamiętać, że psychiatra, który przyjmuje swoich pacjentów prywatnie, musi ponosić koszty prowadzenia gabinetu psychiatrycznego. Są zarówno plusy, jak i minusy takiego rozwiązania. Minusem mogą być na pewno wydatki, jakie trzeba ponieść. A są to m.in. opłata za lokal, media, wyposażenie, reklama (żeby wyróżnić się wśród innych gabinetów), personel czy rozwój zawodowy (dobry lekarz musi cały czas się szkolić i poszerzać swoją wiedzę).
Dlaczego lokal, w którym przyjmuje psychiatra jest tak ważny? Liczy się nie tylko profesjonalizm, ale i dyskrecja. To niezwykle ważne elementy. Pacjenci w gabinecie muszą czuć się i komfortowo, i bezpiecznie. Dlatego tak ważne jest wybranie odpowiedniego miejsca na gabinet. A to często wiąże się z wydatkami. Istotne jest też wyposażenie gabinetu. Choć nie są potrzebne żadne specjalne sprzęty, to podstawowe wyposażenie – sprzęty biurowe, meble do gabinetu, poczekalni – są po prostu absolutnie konieczne.
Czy można zrezygnować z reklamy? Można, tylko po co? Bez reklamy możemy nie dotrzeć do naszych pacjentów-klientów, a to wiąże się z niższymi zarobkami. Oferta psychiatrów świadczących usługi prywatnie jest spora. Trzeba się jakoś wyróżnić.
Rozwój zawodowy jest tu bardzo ważny. Medycyna nie stoi w miejscu, cały czas się rozwija. A co za tym idzie i lekarz psychiatra musi za nią podążać, ciągle się szkoląc. Trzeba poszerzać wiedzę, zdobywać kontakty, wychodzić naprzeciw potrzebom pacjentów. Wszystko po to, by oferować jak najciekawsze i najskuteczniejsze metody terapii.
Istotny jest też wykwalifikowany personel. Wraz z rozwojem gabinetu i świadczonych usług, konieczne może okazać się zatrudnienie nowych osób do pracy, na przykład osoby sprzątającej, recepcjonisty lub recepcjonistki, a nawet dodatkowych lekarzy, którzy będą świadczyć usługi w ramach jednej, wspólnej prywatnej placówki.
Jesteś zainteresowany zostaniem psychiatrą? To nie takie proste. Aby zostać psychiatrą należy ukończyć studia medyczne, później odbyć staż specjalistyczny w dziedzinie psychiatrii.
Same studia trwają sześć lat, kończą się egzaminem państwowym, który dopiero pozwala uzyskać uprawnienia do rozpoczęcia specjalizacji z zakresu psychiatrii. Sama specjalizacja trwa ok. pięciu lat. Obejmuje ona zarówno zajęcia teoretyczne, jak i praktyczne – staż odbywany w wyznaczonej placówce medycznej.
Kiedy zaliczy się egzamin specjalizacyjny w zakresie psychiatrii, absolwent medycyny może uzyskać praw do wykonywania zawodu.
Psychiatra jest przede wszystkim lekarzem, którego obowiązują m.in. Kodeks Etyki Lekarskiej. Ten lekarz ma, w przeciwieństwie do psychologa (z którym często jest mylony) możliwość przepisywania leków w związku z zaburzeniami, na które cierpią jego pacjenci.
Tak, są uczelnie w Polsce, które proponują prywatny kierunek medyczny. Należy jednak pamiętać, że koszt studiów medycznych w Polsce wynosi od ok. 29 do 52 tysięcy złotych za rok.
W światowym badaniu „Brain drain” otrzymujemy informację, że aż 79 proc. ankietowanych rezydentów psychiatrii i młodych lekarzy do 5 lat od ukończenia specjalizacji rozważa migrację zarobkową.
"Badanie objęło ponad 2 tys. osób z 33 krajów. Pytano o mobilność i nastawienie do migracji do innego kraju oraz podjęte w tym kierunku kroki. Wyniki europejskie wskazywały, że 72 proc. rezydentów psychiatrii oraz lekarzy do 5 lat od ukończenia specjalizacji rozważało kiedykolwiek taką ewentualność. W Polsce odpowiedzi twierdzących udzieliło aż 84 proc. ankietowanych. Na pytanie, czy respondenci rozważają migrację w momencie odpowiedzi na ankietę, „tak” odpowiedziało 53 proc. osób z populacji europejskiej i ponad 86 proc. wszystkich polskich stażystów psychiatrii czy osób szkolących się w psychiatrii. Natomiast deklarację, że podjęło praktyczne kroki w tym kierunku, złożyło ok. 29 proc. ogółu badanych i 45 proc. osób, które pytaliśmy z Polski. Jako pożądany kierunek emigracji Polacy najczęściej wskazywali Wielką Brytanię, kraje skandynawskie i Niemcy” – przytacza wyniki badania Anna Szczegielniak, cytowana przez Puls Medycyny.
„Uważam, że jesteśmy w głębokim kryzysie kadrowym w psychiatrii, szczególnie w psychiatrii dzieci i młodzieży. Warto w tym miejscu przywołać przykład Rumunii, skąd w latach 2009-2015 wyemigrowała blisko połowa lekarzy. Nie sądzę, by aż tak drastyczny scenariusz groził Polsce, ale bez wątpienia potrzebne są działania systemowe, by kryzys się nie pogłębiał” - zauważa Szczegielniak, cytowana we wspomnianym artykule Pulsu Medycyny.