INNPoland_avatar

Ile zarabia się, pracując na kolei? Oto zarobki na różnych stanowiskach

Redakcja INNPoland

24 marca 2022, 12:23 · 4 minuty czytania
Marzysz o długich podróżach w różne zakątki naszego kraju? A może zawsze lubiłeś pociągi i chciałbyś pracować na kolei, ale w innym charakterze? Być może praca na kolei jest dla ciebie. Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się nad jakim rodzajem pracy, zapewne myślałeś też o zarobkach. Sprawdziliśmy, ile zarabia się na różnych stanowiskach.


Ile zarabia się, pracując na kolei? Oto zarobki na różnych stanowiskach

Redakcja INNPoland
24 marca 2022, 12:23 • 1 minuta czytania
Marzysz o długich podróżach w różne zakątki naszego kraju? A może zawsze lubiłeś pociągi i chciałbyś pracować na kolei, ale w innym charakterze? Być może praca na kolei jest dla ciebie. Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się nad jakim rodzajem pracy, zapewne myślałeś też o zarobkach. Sprawdziliśmy, ile zarabia się na różnych stanowiskach.
FOT. LUKASZ KACZANOWSKI/POLSKA PRESS/Polska Press/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Ile zarabia się na kolei? To zależy od funkcji, jaką się pełni

Najmniejsze wynagrodzenie otrzymują pracownicy, którzy odpowiadają za obsługę strzeżonych przejść kolejowych. Tutaj, bazując na danych z internetu, można zarobić do 1800 zł brutto.


Kolejną grupą pracowników, którzy nie są do końca dobrze opłacani, są kasjerzy biletowi PKP, którzy zarabiają około 3600 złotych brutto. Wszystko jednak zależy od lokalizacji pracy. Dodatkowo pensja zasadnicza to jedynie 1900 zł brutto, a reszta to ewentualne bonusy.

Następną grupą pracowników jest Straż Ochrony Kolei. Zadaniem pracowników jest zapewnienie bezpieczeństwa życia i zdrowia osób i mienia na obszarze kolejowym, ale i kontrola przestrzegania przepisów. Pensje kształtują się na poziomie podobnym do pracownika kasy biletowej – ok. 3600 złotych brutto. 25 proc. pracowników zarabia 4110 zł brutto.

Na nieco wyższą pensję może liczyć osoba, która zdecyduje się zostać konduktorem. Tam połowa pracowników zarabia ok. 3740 złotych brutto, a 25 proc. pracowników nawet 4740 złotych brutto.

Kolejną funkcję, jaką można pełnić, pracując na kolei, jest dyspozytor trakcyjny. To bardzo odpowiedzialna funkcja. Osoba, która się tym zajmuje, musi planować i kontrolować bezpieczną i płynną jazdę pociągów, zgodnie z rozkładem jazdy. Średnia pensja takich pracowników wynosi 4810 złotych brutto, a 25 procent takich pracowników może liczyć na wynagrodzenie w wysokości 5860 złotych brutto.

Zupełnie inaczej zarobki kształtują się w zawodzie maszynistów. Tutaj można liczyć już na około 5000 złotych brutto, a nawet około 6400 złotych brutto. Osoby, które zatrudnią w przewozach towarowych mogą otrzymać nawet 8000 zł brutto.

Wyższe zarobki idą w parze z odpowiedzialnością stanowiska. Na przykład rewident taboru, który odpowiada za stan techniczny kolei, może otrzymać średnio 5130 złotych brutto, a co czwarty taki pracownik nawet 8430 złotych brutto.

Jak wygląda szansa na zdobycie pracy jako maszynista?

Jak podaje portal interviewme.pl, podstawowym pracodawcą dla maszynistów są Polskie Koleje Państwowe. Takich chętnych na to stanowisko zgłasza się ok. 1500. Jedynie 100 z nich zostaje dopuszczonych do pierwszego etapu szkolenia, więc jest naprawdę spory odsiew pracowników. Z tego ok. 80 osób zostaje przyjętych do pracy.

Polskie Koleje Państwowe poszukują pracowników co roku, bo kadra maszynistów się starzeje. Ponad 45 procent z nich to osoby od 50 do 59 roku życia, a 12 procent jest już powyżej 60 roku życia. Jedynie 30 procent maszynistów ma mniej niż 30 lat. Dlatego, jeśli ktoś danego roku nie dostał się do pracy, może spokojnie próbować w kolejnych i kolejnych latach.

Jak czytamy na stronie rynek-kolejowy.pl, w PKP Intercity pracuje blisko 1150 kierowników oraz ponad 700 konduktorów. Każda osoba z drużyny konduktorskiej, na pokładach składów PKP Intercity, pokonuje na piechotę średnio ponad 2400 km w ciągu roku.

Jak wygląda praca konduktora?

– Jednym z głównym zadań konduktora jest kontrola biletów. To jednak nie wszystko. Pomagamy przy wnoszeniu walizek czy pilnujemy by pasażer zdążył na swój pociąg przesiadkowy. Podczas przejazdu staramy się zapewnić miłą atmosferę tak, aby podróżni czuli się w pociągu dobrze. Dlatego w naszej pracy najbardziej liczy się pozytywne nastawienie i umiejętność nawiązywania kontaktu z podróżnym, i oczywiście uśmiech. Pasażerowie chętnie go odwzajemniają. To dodaje nam energii do pracy – mówi Agnieszka Bącik, konduktorka PKP Intercity, cytowana przez wspomniany portal.

– W tej pracy dobrze odnajdują się osoby, które nie tylko lubią pracę z ludźmi, ale też nie mają problemu ze wczesnym wstawaniem. Czasami służby zaczynają się o 4 rano. Jednak grafiki są układane z wyprzedzeniem, dzięki czemu można pogodzić pracę z życiem prywatnym. Służbę zaczynamy i kończymy na tej samej stacji – podkreśla Julia Martin, konduktorka PKP Intercity, cytowana przez ten sam portal.

A jak wygląda praca dyspozytorów ruchu na kolei?

- Każda minuta jest na wagę złota – zaznacza Jarosław Gacki, naczelnik wydziału Dyspozytury Głównej PKP Intercity, cytowany przez rynek-kolejowy.pl – w sytuacji, kiedy zdarzy się coś na torach, dyspozytor musi podjąć natychmiastową i trafną decyzję. Do tego potrzebna jest duża wyobraźnia. Musimy zdawać sobie sprawę, że nasze decyzje mają wpływ na dalszą podróż pasażera. Właściwa komunikacja między zarządcą infrastruktury i innymi przewoźnikami to klucz do sukcesu.

Coraz więcej kobiet

Jak się okazuje, nie tylko mężczyźni pracują w PKP Intercity. Pojawia się tam coraz więcej kobiet. – Nie podoba mi się praca biurowa i choć wydawać by się mogło, że to „męski” zawód, od początku wiedziałam, że to jest coś, co bardzo chcę w życiu robić – opowiada Karolina Lewandowska, która pragnie zostać maszynistą w PKP Intercity, cytowana przez rynek-kolejowy.pl. Podkreśla, że kontynuuje rodzinną tradycję, idąc w ślady ojca – maszynisty z 35-letnim stażem w PKP Cargo.

– To zawód dla osób zorganizowanych, odpowiedzialnych i punktualnych. Stanowczość i opanowanie w nerwowych sytuacjach też się przydadzą. Trzeba być dobrym gospodarzem – sprawiać, by goście dobrze czuli się w pociągu i chcieli do nas wracać – mówi pani Magdalena. Na swojej drodze spotyka różnych ludzi – zarówno tych sympatycznych, jak i traktujących załogę nieco z góry. Jednak co najważniejsze, na koniec nieprzyjemne historie odchodzą w zapomnienie, a zostają tylko te dobre wspomnienia. Jeśli lubisz ludzi i nie chcesz narzekać na nudę, zapraszam do dołączenia do naszego zespołu drużyn konduktorskich PKP Intercity – mówi Magdalena Warso-Kępa, cytowana przez wspomniany portal.