Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny sprawdza zasady pobierania płatności od osób, które chcą pomóc ukraińskim ofiarom rosyjskiej agresji wojskowej. Te działania mają związek ze skargą konsumenta, który, chcąc pomóc, wpłacił pieniądze na jedną ze zbiórek udostępnionych na portalu Facebook przez organizację charytatywną. Jak twierdzi, nie miał świadomości, że jego konto zostanie pomniejszone nie tylko o kwotę przekazaną w ramach zbiórki, ale także o koszt podwójnego przewalutowania tych środków: ze złotych na dolary, a następnie z dolarów na euro.
Prezes Urzędu wszczął postępowanie wyjaśniające w tej sprawie i objął nim spółki: Pay Pal Europe z Luksemburga oraz Meta Platforms z Irlandii (właściciel portalu Facebook). Jest to wstępny etap analizy sprawy, którego celem jest ustalenie, czy konsumenci wpłacający pieniądze na pomoc ofiarom wojny w Ukrainie są prawidłowo informowani o kilkukrotnym przewalutowaniu ich środków, co skutkuje pobraniem z konta wyższych kwot niż kwoty przekazywane na rzecz organizacji charytatywnych.
- Zachęcam do niesienia pomocy ofiarom i uchodźcom wojny w Ukrainie. Wszystkie informacje o tym, co możemy zrobić dla obywateli Ukrainy znajdują się na rządowej stronie pomagamukrainie.gov.pl. Jeśli decydujemy się na wsparcie finansowe, to sprawdźmy dokładnie cel zbiórki i jej zasady. Przestrzegam przed pochopnym przelewaniem pieniędzy na niezweryfikowane akcje charytatywne, ponieważ istnieje ryzyko, że mogą się pod nie podszywać oszuści. Apeluję też do pośredników płatności, by konsument, który chce finansować pomoc dla uchodźców z Ukrainy, nie ponosił dodatkowych, nieuzasadnionych kosztów takiego działania – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
UOKiK zachęca do pomocy Ukrainie i Ukraińcom, radzi jednak by dokładnie sprawdzać podmioty organizujące zbiórki i unikać tych, które związane są z krajem agresora.