W poniedziałek 28 marca giełda w Moskwie ruszy z pierwszą "normalną" sesją od zamknięcia wymian. Jedyne zakazy to krótszy czas wymian i ograniczenia dla obcokrajowców. Wcześniej parkiet w stolicy Rosji miał już dwa testy, więc bank centralny kraju zdecydował się na zdjęcie sztucznych obostrzeń.
Od około miesiąca giełda w Moskwie była zamknięta. Był to wynik drastycznych wyprzedaży po ataku wojsk rosyjskich na Ukrainę.
Teraz bank centralny Rosji zadecydował, że w poniedziałek 28 marca giełda MOEX ruszy z akcjami i obligacjami w zwykłym trybie – informuje agencja Reuters.
Wymiany będą odbywać się przez pół dnia – od 7.50 do 11.50 czasu polskiego. To jedna z ostatnich różnic w porównaniu do normalnej sesji. Dużą blokadą jest też zakaz sprzedaży akcji i papierów OFZ przez obcokrajowców.
Test giełdy w Moskwie
Jak pisaliśmy wINNPoland.pl, Centralny Bank Federacji Rosyjskiej w czwartek wznowił handlu akcjami giełdowymi 33 z 50 emitentów MOEX – Moskiewskiego Indeksu Giełdowego.
24 marca do wymian dopuszczono największe spółki, m.in. Gazprom, Sberbank, Rosneft czy VTB. To jednak nie koniec ograniczeń, bo handel będzie się odbywał w skróconym czasie – od 9:50 do 14:00. Do tego wprowadzono zakaz tzw. krótkiej sprzedaży (short sellingu), która umożliwia zarobek na spadkach akcji.
Zarówno MOEX jaki i indeks RTS składają się z tych samych 50 firm, ale ten pierwszy denominowany jest w rublach, a drugi – w dolarach.
– Gdy dojdzie już do wznowienia notowań, obroty mogą być wyjątkowo niskie, a notowania akcji nawet odbić z powodu zakupów finansowanych przez budżet państwa rosyjskiego – wskazał agencji Bloomberg Cristian Maggio, szef ds. strategii londyńskiego oddziału banku inwestycyjnego TD Securities.
Na początku marca Rosja informowała, że może wydać nawet 10 mld dol. z Narodowego Funduszu Dobrobytu by skupować akcje rosyjskich spółek.