INNPoland_avatar

Inflacja dotarła do izby wytrzeźwień. Nie uwierzysz, ile teraz kosztuje nocleg w "żłobku"

Konrad Bagiński

08 kwietnia 2022, 15:21 · 2 minuty czytania
Kolejna podwyżka cen w warszawskiej izbie wytrzeźwień. Nocleg w tym przybytku kosztuje już więcej niż w niejednym hotelu. Teraz za przymusowe nocowanie bez śniadania trzeba zapłacić aż 343 złote.


Inflacja dotarła do izby wytrzeźwień. Nie uwierzysz, ile teraz kosztuje nocleg w "żłobku"

Konrad Bagiński
08 kwietnia 2022, 15:21 • 1 minuta czytania
Kolejna podwyżka cen w warszawskiej izbie wytrzeźwień. Nocleg w tym przybytku kosztuje już więcej niż w niejednym hotelu. Teraz za przymusowe nocowanie bez śniadania trzeba zapłacić aż 343 złote.
Izba Wytrzeźwień w Warszawie podrożała do 343 złotych Wojciech Wojtkielewicz/Polska Press/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

Rada Warszawy podniosła ceny pobytu w stołecznej izbie wytrzeźwień. Za spędzenie nocy w w mało przytulnym budynku przy ul. Kolskiej - i to bez śniadania - trzeba zapłacić już 343 złote. To ceny porównywalne do noclegów w czterogwiazdkowych hotelach - pisze serwis warszawa.naszemiasto.pl.


Ostatnia podwyżka cen przymusowych noclegów na Kolskiej miała miejsce w październiku zeszłego roku. Wtedy ceny podniesiono z 316 na 326 złotych. Teraz stołeczni radni zdecydowali o podniesieniu kosztów noclegu do maksymalnego poziomu dopuszczonego w rozporządzeniu Ministra Zdrowia.

343 złote to o wiele więcej, niż w wielu warszawskich hotelach. A jak ze standardem "najdroższego hotelu w mieście"? Stołeczny Ośrodek dla Osób Nietrzeźwych Izba Wytrzeźwień ma na Googlu 3 gwiazki. Jego goście - przy wystawianiu licznych opinii - popisują się sporym humorem.

Jak trafić na izbę wytrzeźwień?

Stołeczny Ośrodek dla Osób Nietrzeźwych, działający przy ulicy Kolskiej 2/4 w Warszawie, jest czynny siedem dni w tygodniu przez całą dobę. Decyzję o doprowadzeniu podejmuje patrol policji lub straży miejskiej, kiedy osoba pod wpływem alkoholu sieje "zgorszenie w miejscu publicznym" albo zagraża sobie lub innym.

Jak czytamy na stronie warszawskiego ratusza, ośrodek "zapewnia bezpieczny pobyt osobom doprowadzonym do wytrzeźwienia z terenu miasta stołecznego Warszawy".

Izby wytrzeźwień znikają z Polski

Samorządy likwidują izby wytrzeźwień, bo są drogie w utrzymaniu, a prawo nie przewiduje obowiązku ich prowadzenia. Brakuje też kadr, bo lekarze nie są zainteresowani pracą, a stawki są zbyt niskie – pisze Prawo.pl.

Mało kto gotów jest na prace w takich warunkach, ale wydaje się ona coraz bardziej potrzebna. Według statystyk Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych spożycie alkoholu w litrach na jednego mieszkańca dynamicznie rośnie bowiem w ostatnich latach.

Lekarze nie chcą też pracować z osobami najczęściej odwiedzającymi izby – bezdomnymi czy ludźmi ze znacznymi zaniedbaniami zdrowotnymi i higienicznymi, często agresywnymi. Nie zachęca też do tego wynagrodzenie lekarzy - od 60 zł za godzinę do 100 zł w okresie świątecznym - pisaliśmy kilka miesięcy temu.