INNPoland_avatar

Ostatni lot jastrzębia? Druga kadencja prezesa NBP może być niezgodna z prawem

Kamil Rakosza-Napieraj

06 maja 2022, 12:18 · 2 minuty czytania
Istnieje ryzyko, że Adam Glapiński już wykorzystał dwie kadencje na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego. Ta informacja wywołała burzę w Pałacu Prezydenckim. Andrzej Duda jest bowiem orędownikiem kolejnej kadencji Glapińskiego.


Ostatni lot jastrzębia? Druga kadencja prezesa NBP może być niezgodna z prawem

Kamil Rakosza-Napieraj
06 maja 2022, 12:18 • 1 minuta czytania
Istnieje ryzyko, że Adam Glapiński już wykorzystał dwie kadencje na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego. Ta informacja wywołała burzę w Pałacu Prezydenckim. Andrzej Duda jest bowiem orędownikiem kolejnej kadencji Glapińskiego.
Wybór Adama Glapińskiego na drugą kadencję może być nielegalny Fot. Andrzej Iwanczuk/Reporter
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

"Czy przypadkiem Adam Glapiński nie wykorzystał już dwóch przysługujących mu kadencji w zarządzie NBP?" – spytał na Twitterze dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda. Jak twierdzi Berenda, ta kwestia jest właśnie rozważana w Pałacu Prezydenckim.


Jak wyjaśnia RMF FM, ustawa o Narodowym Banku Polskim przewiduje, że członkiem zarządu Narodowego Banku Polskiego można być maksymalnie dwie kadencje. 

A niewielu pamięta, że w lutym 2016 roku prezydent Andrzej Duda - na wniosek ówczesnego prezesa NBP Marka Belki - powołał Adama Glapińskiego na stanowisko członka zarządu banku, co – zdaniem RMF FM – trzeba uznać za pierwszą kadencję Glapińskiego w zarządzie.

Druga kadencja Glapińskiego w charakterze członka zarządu zaczęła się natomiast 10 czerwca 2016 roku, kiedy to został powołany na stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego, czyli też na członka zarządu. Zgodnie z założeniem RMF FMF nakazywałaby to uznać za drugą kadencję, co blokowałoby Adamowi Glapińskiego dalszą pracę w zarządzie NBP - po upływie obecnej kadencji.

Andrzej Duda za powołaniem Glapińskiego na drugą kadencję

Jak ustalili dziennikarze radia, najważniejsi urzędnicy z Pałacu Prezydenckiego - na czele z Andrzejem Dudą - mają za złe współpracownikom, że nie ostrzegli o tym problemie.

"Ostrze pałacowej krytyki jest skierowane zwłaszcza w Pawła Muchę, który przez lata był wiceszefem Kancelarii Prezydenta, a obecnie jest doradcą prezydenta. Jest też doradcą prezesa Narodowego Banku Polskiego. To on ma głównie lobbować w Pałacu Prezydenckim za powierzeniem Glapińskiemu drugiej kadencji prezesa NBP" – czytamy.

Jak pisaliśmy w INNPoland, Andrzej Duda pozytywnie ocenia działania prezesa Narodowego Banku Polskiego w czasie pandemii. Dlatego popiera drugą kadencję Adama Glapińskiego. Wniosek w tej sprawie trafił na biurko marszałek Sejmu Elżbiety Witek.

"Prezydent Andrzej Duda zgłosił kandydaturę Adama Glapińskiego na drugą kadencję w roli prezesa NBP. Wniosek w tej sprawie trafił do marszałek Sejmu. Prezydent przede wszystkim dobrze ocenia działania prezesa Glapińskiego, które zmierzały do ograniczenia gospodarczych efektów epidemii" - powiedział w rozmowie z biznes.pap.pl szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot.