Własne pole pszenicy, kury albo kilka krów – kto wie, czy wkrótce taka ewentualność nie stanie się koniecznością. Ceny produktów rolnych wystrzeliły w górę. A to oznacza, że w sklepach będzie drogo.
"Ceny skupu podstawowych produktów rolnych wzrosły w kwietniu 2022 r. zarówno w stosunku do miesiąca poprzedniego (o 8,7 proc.), jak i w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku (o 45,1 proc.)" – poinformował w piątek Główny Urząd Statystyczny.
W kwietniu 2022 r. w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły ceny skupu oraz ceny na targowiskach większości produktów rolnych, w tym najbardziej - żyta, jęczmienia i drobiu w skupie oraz żywca wołowego na targowiskach. Niższe były jedynie ceny ziemniaków w skupie.
Jak wynika z danych GUS, w stosunku do analogicznego miesiąca poprzedniego roku, w kwietniu 2022 r. zanotowano znaczny wzrost cen skupu wszystkich produktów rolnych. Najwięcej podrożały zboża, żywiec wołowy i drób.
Wysokie ceny na bazarach
W weekend dziennikarze Polsat News porównali ceny produktów z bazaru. Najpierw wybrali się z wizytą do Hali Mirowskiej w Warszawie, a następnie na bazar w Łomży i porównali ceny. Oto zestawienie:
Ceny na bazarze w Warszawie:
ziemniaki polskie - 3 zł/kg;
ziemniaki młode importowane - 6 zł/kg;
włoszczyzna - 6,50 zł;
marchew - od 3 do 4 zł/kg;
pomidory (w zależności od odmiany) - 8 - 15 zł/kg;
cebula - 2,5-3 zł/kg;
10 jajek (w zależności od odmiany) - 5,90 - 10,90 zł.
Zagadnięci przy sprawunkach klienci nie kryją, że ostatnio muszą nieco zaciskać pasa. – Wszystko będzie drogie i robi się drogie, ale jakoś trzeba z tym żyć – komentuje klientka warszawskiego bazaru na Hali Mirowskiej.
– Wszystko zdrożało, dlatego mniej kupuje. Trzeba mniej jeść – ocenia kolejny z klientów. Inny dodaje, że dziś "oglądać trzeba każdą złotówkę".
Ceny na bazarze w Łomży:
polskie ziemniaki - 1,60 zł/kg;
młode ziemniaki - 3,50 zł/kg;
młoda kapusta - 6,50 zł;
marchew - 2,50 - 3,50 zł/kg;
pomidory malinowe - 8,50 zł/kg;
cebula - 2,50 - 3 zł/kg;
10 jajek - 8 zł.
Ceny są niższe, ale mieszkańcy nadal zauważają rosnącą w oczach inflację. – W tamtym roku za kwiaty płaciłam 7 zł, a teraz po 9 zł płacę. Żywność jest też bardzo droga, niesamowicie – zaznacza klientka bazaru w Łomży.
Jestem redaktorem prowadzącym INNPoland.pl. Pracowałem m.in. dla Vice, newonce, naTemat i Next.gazeta.pl. W INN piszę swoje "rakoszyzmy". Prywatnie tworzę własne "Walden" w nadwarciańskim zaciszu. Poza tym co jakiś czas studiuję coś nowego.