Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
W maju wskaźnik inflacji CPI po raz kolejny wzrósł. Zgodnie z tzw. szybkim szacunkiem GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 13,9 proc. (wskaźnik cen 113,9), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 1,7 proc. (wskaźnik cen 101,7).
Jak wynika z danych GUS największy udział w inflacju miały rosnące ceny paliw (35,4 proc. rdr), nośników energii (31,4 proc. rdr) oraz żywności (13,1 proc. rdr).
Wstępne dane dotyczące inflacji w maju są bliskie temu, co prognozowali analitycy niektórych banków.
"Przed nami kolejne spotkanie z inflacją: we wtorek poznamy wstępne dane o CPI za maj, które mogą przesądzić o skali podwyżki stóp procentowych na posiedzeniu RPP 8 czerwca. Nasza prognoza CPI to 14 proc. rdr i 1,7 proc. mdm, czyli kolejny solidny wzrost cen, wynikający nie tylko z drożejącej energii i żywności, ale też inflacji bazowej (która wg nas mogła przekroczyć 8 proc. rdr)" – pisał na LinkedIn Piotr Bielski, dyrektor departamentu analiz strategicznych banku Santander.
Nieco niższy wzrost wskaźnika cen towarów i usług prognozowali specjaliści Banku Ochrony Środowiska. Ich zdaniem w najbliższych kilku miesiącach inflacja będzie nadal rosła. W maju zakładają odczyt na poziomie 13,5 proc. Pokrywa się to ze średnią rynkową. W czerwcu natomiast eksperci BOŚ prognozują, że inflacja przekroczy 14 proc.