BITBLAZE Titan – tak nazywa się rosyjski laptop, który trafi do sprzedaży już za kilka miesięcy. Technologia sprzed 10 lat, ale cenowo wyżej niż MacBook Pro – tak można go podsumować. Tysiąc egzemplarzy trafi zapewne w ręce oligarchów z Rosji.
Rosja zapowiedziała swój pierwszy lokalny laptop oparty na procesorze Baikal-M, z 16 GB RAM i 512 SSD HD. Będzie dostępny "w ciągu kilku miesięcy". "Z ceną ok. 1750 dolarów, będzie tylko o 10 proc. droższy od MacBooka Pro" – poinformował na Twitterze doradca polityczny dr Max Fras, badacz współpracujący z London School of Economics and Political Science.
Rosja wypuszcza swojego laptopa
Jak czytamy na stronie gizchina.com, Bitblaze Titan BM15 będzie wyposażony w 15,6-calowy ekran IPS 1080p. Rosyjscy inżynierowie wyposażyli go w pamięć 16 GB i dysk SSD 512 GB. Laptop będzie obsługiwał Wi-Fi i Bluetooth. Posiada wbudowane interfejsy USB 3.0, HDMI, USB Type-C i RJ-45 oraz gniazdo audio. Jego bateria pomieści 6000 mAh.
Producent zaoferuje dwie wersje wykonania obudowy laptopa. A raczej okucia – oprócz konwencjonalnego wariantu ze stopu aluminium, dostępna będzie również wersja ze stopu tytanu.
W laptopie zastosowano "rosyjski" procesor Bajkał-M (w rzeczywistości jest produkowany przez TSMC w Tajwanie). 28 nm chip obejmuje ośmiordzeniowy ARM Cortex-A57 i układ graficzny Mali-T628. Do tego dwukanałowy kontroler DDR3/DDR4, obsługujący do 128 GB pamięci.
Jest kompatybilny z systemami operacyjnymi Astra Linux lub Alt Linux.
"Technologia nie jest najnowsza, datowana mniej więcej na lata 2012-13" – ocenił portal telepolis.pl.
Dużo pieniędzy za nic
Pierwsza partia Bitblaze Titan BM15 zostanie zmontowana w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Jak podaje gizchina.com, będzie ona liczyła około 1000 sztuk. Głównymi konsumentami laptopa mają być rosyjscy oligarchowie – klienci rządowi i korporacyjni.
I uwaga, teraz cena – od 100 tys. (około 1659 dolarów) do 120 tys. rubli (około 1991 USD). A zatem od 7-8,5 tys. złotych. Za tyle pieniędzy można kupić w Polsce np. MacBooka Pro firmy Apple.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Jestem redaktorem prowadzącym INNPoland.pl. Pracowałem m.in. dla Vice, newonce, naTemat i Next.gazeta.pl. W INN piszę swoje "rakoszyzmy". Prywatnie tworzę własne "Walden" w nadwarciańskim zaciszu. Poza tym co jakiś czas studiuję coś nowego.