Aplikacje wykradały takie dane użytkowników jak loginy i hasła do bankowości, numery telefonów oraz e-maile. Mogły zatem wspomóc oszustów w późniejszych próbach włamań. Warto sprawdzić, czy nie mamy ich na swoich telefonach. Podajemy tytuły.
Szkodliwe aplikacje zostały zlokalizowane dzięki ekspertom z SecneurX, zajmującym się przeciwdziałaniu cyberzagrożeniom. Na ich koncie na Twitterze można znaleźć informacje dotyczące niebezpiecznych programów, które były do pobrania ze sklepuGoogle Play.
Szkodliwe aplikacje z Google Play
W ostatnim czasie opublikowano listę 18 szkodliwych aplikacji. Jeśli macie je na swoim telefonie, musicie je bezzwłocznie odinstalować. Wykradają bowiem dane użytkowników Androida, w tym loginy i hasła do bankowości, numery telefonów oraz e-maile. Oto ich lista:
Document Manager
rCoin track Loan -Online loan
Cool Caller Screen
PSD Auth Protector
RGB Emoji Keyboard
Camera Translator Pro
Fast PDF Scanner
Air Balloon Wallpaper
Colorful Messenger
Thug Photo Editor
Anime Wallpapers
Peace SMS
Happy Photo Collage
Original Messenger
Pellet Messages
Smart Keyboard
Special Photo Editor
4K Wallpapers
Miała służyć do zwiększenia bezpieczeństwa, okazała się trojanem
O złośliwym oprogramowaniu ukrytym w aplikacji 2FA Authenticator napisał blog pradeo.com. Z artykułu dowiadujemy się, że wspomniana aplikacja miała służyć do obsługi uwierzytelniania dwuetapowego.
Jak wyjaśnialiśmy w INNPoland.pl, 2FA (two factor authentication - przyp.red.) wymaga od użytkownika potwierdzenia logowania na minimum dwóch urządzeniach, na przykład przez uwierzytelnienie dostępu na urządzeniu mobilnym, bądź wpisania kodu przesłanego w SMS-ie. To o wiele zwiększa cyfrowe bezpieczeństwo.
O ile jednak mamy do czynienia z bezpieczny weryfikatorem. W przypadku 2FA Authenticatora prawdziwym celem było bowiem infekowanie smartfonów z Androidem za sprawą trojana o nazwie Vultur.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Jestem redaktorem prowadzącym INNPoland.pl. Pracowałem m.in. dla Vice, newonce, naTemat i Next.gazeta.pl. W INN piszę swoje "rakoszyzmy". Prywatnie tworzę własne "Walden" w nadwarciańskim zaciszu. Poza tym co jakiś czas studiuję coś nowego.