Kiedy nadejdzie szczyt inflacji? Kiedy Rada Polityki Pieniężnej przestanie podnosić stopy procentowe? Eksperci banku Pekao S.A. odpowiedzieli na te pytania w swojej najnowszej analizie. Wkrótce dowiemy się, czy mieli rację.
W czwartek 7 lipca poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego. Eksperci Pekao S.A. zakładają podwyżkę stóp o 75 pb. Będzie to oznaczało, że stopa główna NBP znajdzie się na poziomie 6,75 proc.
Kiedy koniec podwyżek stóp procentowych?
"Czekają nas jeszcze dwie podwyżki o 75 pb, na jutrzejszym posiedzeniu i we wrześniu. Docelowa stopa sięgnie więc 7,5 proc., a nie 6,5 proc., jak sądziliśmy miesiąc temu. Przestrzeń do pierwszych obniżek stóp procentowych wciąż widzimy w końcówce 2023 r." – czytamy w wydanym w środę 6 lipca "Makrokompasie" Pekao S.A. Jeśli prognozy ekspertów się sprawdzą, za dwa miesiące zobaczymy ostatnią podwyżkę stóp procentowych w tej serii.
Analitycy banku prognozują również, kiedy nastąpi szczyt inflacji w Polsce. Jak czytamy w ich analizie, ten jest już blisko.
"Utrzymujemy, że zobaczymy go pod koniec trzeciego kwartału 2022 r. na poziomie 16-16,5 proc. przy scenariuszu braku eskalacji działań wojennych. Z końcem roku presja inflacyjna
powinna powoli zacząć opadać ze względu na zakładane przez nas schłodzenie koniunktury, jak również efekty wysokiej bazy odniesienia z roku ubiegłego. Z kolei na początku 2023 r. inflacja chwilowo znowu przyspieszy ze względu na efekt niskiej bazy odniesienia z tytułu wprowadzenia Tarczy Antyinflacyjnej (która zostanie z nami także w 2023 r.). Bardziej dynamiczny spadek inflacji zobaczymy dopiero w drugiej połowie 2023 r." – czytamy.
Podwyżka o 75 pb. – jak zmieni się rata kredytu?
Załóżmy, że RPP zdecyduje w czwartek o podwyżce stóp o 75 pb. Jak podkreśla Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors, w przypadku spłacanych kredytów wzrost raty w dużej mierze zależy od tego, jak długi okres pozostał jeszcze do spłaty oraz jaka jest kwota zadłużenia.
Najgorsza sytuacja jest w przypadku kredytów udzielonych stosunkowo niedawno i na długi okres. Dla przykładu jeśli kredyt na 300 tys. zł został przyznany we wrześniu ubiegłego roku na 35 lat, to jego rata będzie o 117 proc. wyższa niż na początku (wzrost z 1 175 zł do 2 556 zł). Jeśli takiego samego kredytu udzielono na 25 lat, to rata wzrośnie o 87 proc. (z 1 441 zł do 2 695 zł).
W najmniejszym stopniu wzrosną natomiast raty starszych kredytów, których termin spłaty kończy się za kilka lat. Dla przykładu przy kredycie z września 2008 r. na 20 lat rata wzrośnie o 24 proc. (z 1 628 zł do 2 017 zł). Co ciekawe, w przypadku tego ostatniego kredytu rata po lipcowej podwyżce wcale nie będzie rekordowa. Zaraz po wypłacie takiego kredytu raty były jeszcze wyższe niż obecnie i wynosiły 2 435 zł. Działo się tak pomimo tego, że WIBOR 3M wynosił wtedy ok. 6,5 proc., a więc był niższy niż obecnie. Wtedy był to jednak "młody" kredyt z dużo wyższym zadłużeniem i wciąż długim okresem pozostałym do spłaty.
Warto podkreślić, że w praktyce raty kredytów hipotecznych nie zmieniają się co miesiąc, lecz raz na kilka miesięcy. Jeśli podstawą wyliczania oprocentowania jest WIBOR 3M, to bank zwykle aktualizuje oprocentowanie takiego kredytu raz na trzy miesiące. Jeśli brany pod uwagę jest WIBOR 6M, to aktualizacja odbywa się co sześć miesięcy.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Jestem redaktorem prowadzącym INNPoland.pl. Pracowałem m.in. dla Vice, newonce, naTemat i Next.gazeta.pl. W INN piszę swoje "rakoszyzmy". Prywatnie tworzę własne "Walden" w nadwarciańskim zaciszu. Poza tym co jakiś czas studiuję coś nowego.