Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
- Moja historia z Bayernem Monachium dobiegła końca — przyznał na przełomie maja i czerwca reprezentant Polski. Jednak dopiero minionej nocy transferowa saga z Robertem Lewandowskim dobiegła końca.
Na tę informację czekali wszyscy fani piłki nożnej — Robert Lewandowski przechodzi z Bayernu Monachium do FC Barcelony. Niemiecki klub zarobi na piłkarzu 45 mln euro oraz 5 mln euro w bonusach.
W sobotni poranek Robert Lewandowski pojawił się w klubie, opróżnił swoją szafkę i pożegnał się z kolegami. Eurosport donosi, że ma podpisać kontrakt z FC Barceloną w przeciągu najbliższych kilku godzin.
Z kolei Tobi Altschaeffl z dziennika "Bild" przekazuje na Twitterze, że Robert Lewandowski już w przyszłym tygodniu pojedzie z FC Barceloną do USA. Wielbiciele hiszpańskiego klubu nie mogą się doczekać, aż jeden z najlepszych piłkarzy na świecie wybiegnie na murawę w barwach Dumy Katalonii.
Poza walorami sportowymi Robert Lewandowski przyniesie FC Barcelonie także korzyści finansowe. Każdy klub dba o swoich fanów i oferuje gadżety z podobiznami i nazwiskami zawodników. To prawdziwa żyła złota, co pokazują ceny w oficjalnym sklepie niemieckiego klubu.
Za oryginalną koszulkę Bayernu Monachium z nazwiskiem Lewandowskiego z sezonu 2022/2023 trzeba zapłacić ponad 720 zł. Wersja dziecięca kosztuje około 385 zł, a damska — około 480 zł. Koszulka z długim rękawem jest wyceniana na prawie 530 zł.
Ceny za koszulki w oficjalnym sklepie FC Barcelony kształtują się podobnie. Dla przykładu za T-shirt trzeba zapłacić 720 zł. W przypadku wersji spersonalizowanej np. z nazwiskiem Gerarda Piqué gadżet kosztuje około 770 zł.
FC Barcelona z pewnością oczekuje, że po hitowym transferze fani rzucą się na gadżety. Niewykluczone, że koszulki z nazwiskiem Roberta Lewandowskiego będą dużo droższe niż pozostałe gadżety.
Na Twitterze już pojawiły się pierwsze komentarze od polskich fanów, którzy piszą, że "jak tylko będą koszulki z nazwiskiem Lewandowskiego, to wiedzą co zrobią". Zatem można się spodziewać, że najbardziej wierni wielbiciele zapłacą każdą kwotą, byleby tylko zdobyć kultowy T-shirt z nazwiskiem słynnego zawodnika. W końcu taki transfer nie zdarza się codziennie.