Zawiadomienie NBP o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska zostało przejęte przez prokuraturę wyższego szczebla w Lublinie – podało RMF FM . Jednostka ta zajmowała się już wcześniej niewygodnymi dla PiS sprawami — jak np. grupy hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Teraz będzie badać wypowiedź lidera PO o "wyprowadzeniu Glapińskiego z NBP. Wieczorem Prokuratura Regionalna w Lublinie zdementowała informacje RMF FM.
Zawiadomienie prezesa NBP Adama Glapińskiego ws. Donalda Tuska trafiło do prokuratury wyższego szczebla w Lublinie – podało RMF FM. Lubelska prokuratura zdementowała tę wiadomość
Chodzi o wypowiedź lidera PO, który zapytany o Glapińskiego stwierdził, że "gościa trzeba wyprowadzić z NBP"
Prokuratura w Lublinie zajmowała się m.in. sprawami Romana Giertycha, stadniny w Janowie Podlaskim czy grupy hejterskiej w resorcie sprawiedliwości
Prokuratura w Lublinie przejęła sprawę Tuska
Przypomnijmy: na początku lipca w Radomiu podczas konwencji Platformy Obywatelskiej Donald Tusk mówił, że Glapińskiego "trzeba wyprowadzić z NBP".
Później opinię tę powtórzył m.in. na antenie TVN24. Zapytany przez dziennikarkę o to, w jaki sposób Adam Glapiński miałby przestać być prezesem, gdyby opozycja wygrała wybory, Tusk przypomniał wątpliwości prawne dotyczące legalności kandydowania Glapińskiego na kolejną kadencję w NBP.
– Jeśli jest wątpliwa w sposób prawny, to w Polsce chyba wszyscy bez wyjątku, może poza prezesem Kaczyńskim, odetchnęliby z ulgą, gdyby okazało się, że można zgodnie z prawem pana Glapińskiego usunąć, czyli wyprowadzić z budynku Narodowego Banku Polskiego i skrócić jego męki i przede wszystkim nasze męki – stwierdził wówczas Tusk.
Wypowiedź lidera PO spotkała się z reakcją ze strony NBP. Bank centralny złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. "Prokuratura zbada ich bezprawne wypowiedzi pod kątem ew. wypełnienia znamion przestępstw określonych w kodeksie karnym, w tym gróźb" - poinformował Narodowy Bank Polski.
Co dalej z zawiadomieniem Glapińskego?
Sprawa znalazła dalszy ciąg. Jak podało radio RMF FM, sprawę wypowiedzi Tuska od Prokuratury Okręgowej w Radomiu przejęła Prokuratura Regionalna w Lublinie. Śledztwo mogło zostać przejęte przez jednostkę wyższego szczebla bez względu na właściwość miejscową "na przykład w związku z wagą sprawy".
Jak zwraca uwagę RMF FM, lubelska jednostka przez wiele osób określana jest mianem "prokuratury do zadań specjalnych" Zbigniewa Ziobry. Niejednokrotnie zdarzyło jej się bowiem zajmować tematami niewygodnymi dla władzy, m.in. Romana Giertycha, grupy hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości czy niegospodarności w stadninie koni w Janowie Podlaskim. Teraz prowadzi dochodzenie ws. handlarza respiratorami.
Wieczorem tę wiadomość zdementowali śledczy z Lublina. – Nieprawdą jest, że przejęliśmy zawiadomienie szefa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska; postępowanie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Radomiu - przekazał Polskiej Agencji Prasowej szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie Jerzy Ziarkiewicz.
Prokurator Ziarkiewicz potwierdził, że śledczy z Radomia przesłali materiały sprawy do prokuratury w Lublinie, która jest jednostką nadrzędną wobec radomskiej prokuratury, a prokurator, po zapoznaniu się z dokumentami, odesłał je do Radomia. Doniesienie rozgłośni nazwał "fejkiem".
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl