Producent dronów Bayraktar jest w stanie dostarczać na rynek 20 maszyn miesięcznie. I pomimo faktu, że na drony trzeba dziś czekać nawet 3 lata, sprzedaż idzie świetnie. Na tyle, że właściciel fabryki, jest w stanie dawać drony broniącej się Ukrainie w prezencie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Baykar, turecki producent dronów, który dostarcza swoje maszyny Ukrainie, ma wyprzedaną całą produkcję na najbliższe 3 lata — wyjawił jej właściciel, Haluk Bayraktar. Podtrzymuje też decyzję o budowie fabryki dronów w Ukrainie i niesprzedawaniu swoich produktów do Rosji. W tym względzie mocno różni się od swojego teścia, prezydenta Turcji, Recepa Tayyipa Erdoğana, który w robieniu interesów z Putinem nie widzi nic zdrożnego.
Baykar Makina Sanayi ve Ticaret AS — bo tak brzmi pełna nazwa producenta dronów — pracuje również nad projektem bezzałogowego myśliwca o nazwie Bayraktar Kizilelma. Chce też dalej zwiększać swoje moce produkcyjne i ma nadzieję, że uda mu się to osiągnąć dzięki fabryce w Ukrainie. Dziś jest w stanie produkować 20 Bayraktarów miesięcznie.
- Drony TB2 i Akinci są w produkcji seryjnej, mamy na nie zapotrzebowanie. W przypadku Bayraktar TB2 mamy kontrakty eksportowe z 22 różnymi krajami – powiedział Haluk Bayraktar w wywiadzie dla ukraińskiej fundacji Come Back Alive.
Dodał, że budowa ośrodka badawczego i zaawansowanego centrum produkcyjnego w Ukrainie już trwa. - Ukrainę postrzegamy jako naszego strategicznego partnera. Chcemy też uczynić z Ukrainy bazę produkcyjną — powiedział. Jest nawet możliwe, że pierwsze drony z Ukrainy pojawią się na rynku uzbrojenia już pod koniec przyszłego roku.
Po inwazji prezydenta Władimira Putina na Ukrainę w lutym Turcja zdołała pozostać blisko zarówno Ukrainy, jak i Rosji. Baykar dostarcza uzbrojone drony na Ukrainę (nasi sąsiedzi mają ich już ok. 50) i buduje tam fabrykę, ale eksport Turcji do Rosji osiągnął najwyższy od ośmiu lat poziom 2,9 miliarda dolarów w pierwszej połowie 2022 roku.
W lipcu prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan odegrał ważną rolę w pośredniczeniu w umowie między Rosją a Ukrainą w sprawie wznowienia eksportu zboża z Morza Czarnego uwięzionego przez wojnę. Erdogan ma bliskie związki z Putinem, który chwalił go za jego wysiłki podczas przedłużających się rozmów zbożowych. Turcja chwali się boomem handlowym w Rosji, przeciwstawiając się naciskom na sankcje.
Bayraktar gra Rosjanom na nosie
Pod koniec czerwca Ukraińcy w trzy dni zebrali niemal 600 milionów hrywien (blisko 100 mln zł) na zakup dronów Bayraktar do swojej armii. Pieniądze wpłacali biznesowi potentaci, ale i zwykli obywatele. Producent maszyn, które od początku inwazji na Ukrainę sieją spustoszenie wśród wojsk Władimira Putina, zaskoczył jednak swoją decyzją.
"Baykar nie przyjmie pieniędzy za drony TB2 i za darmo wyśle trzy maszyny na front ukraiński" – przekazała turecka firma w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Warto podkreślić, że tak samo firma Baykar postąpiła z pieniędzmi zebranymi przez Polaków. Zbiórka w internecie zakończyła się sukcesem, ale Baykar odmówił ich przyjęcia. Firma poprosiła o przekazanie ich na pomoc humanitarną dla obywateli Ukrainy, a drona przekaże ukraińskim wojskom za darmo.