Kierowcy, którzy nie stosują się do kodeksu ruchu drogowego i zgarniają mandaty z punktami, od 17 września będą mieli spory problem z utrzymaniem prawa jazdy. Zmiana przepisów i taryfikatora mandatów sprawia, że nie będzie można już przejść szkolenia redukującego punkty karne.
Dlatego też kierowcy na ostatnią chwilę szturmem ruszyli do WORD-ów, by zdążyć pozbyć się części punktów karnych jeszcze przed wejściem w życie nowego prawa. Jak podaje PAP, w niektórych WORD-ach jest to aż czterokrotny wzrost liczby chętnych.
Ze szkolenia redukującego liczbę punktów obecnie może skorzystać kierowca, który posiada prawo jazdy przez okres minimum jednego roku i nie przekroczył liczby 24 punktów karnych. Kurs polega na jednorazowym spotkaniu z policjantem i psychologiem. Na podstawie zaświadczenia wydanego przez dyrektora WORD, komendant wojewódzki policji prowadzący ewidencję punktów karnych zmniejsza liczbę punktów karnych o sześć.
Sam fakt, że takiego szkolenia od 17 września nie będzie już można przechodzić sprawia, że na kilka dni przed zmianą przepisów kierowcy masowo kierują się do Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego.
– Wcześniej mieliśmy średnio 15 osób w miesiącu, a teraz jest to około 60 osób. Widać, że informacja o zmianie przepisów dotarła już do kierowców, w szczególności tych zawodowych, którzy są np. przedstawicielami handlowymi, czy daleko dojeżdżają do pracy – powiedział w rozmowie z PAP dyrektor WORD w Zamościu Marcin Kulig.
Podobnie w Chełmie. Tamtejszy WORD, jeszcze przed ogłoszeniem zmiany przepisów, z reguły organizował jedno takie szkolenie w miesiącu, na które przychodziło około 10-15 osób. Teraz są to dwa, a nawet trzy kursy tygodniowo, po 15-20 osób na każdym.
– Mamy jeszcze mnóstwo telefonów z pytaniami, do kiedy będziemy je organizować. W zasadzie jesteśmy w stanie uruchomić kurs z dnia na dzień, jeśli będzie duża liczba chętnych. Myślę, że jeszcze do 16 września uruchomimy 3-4 szkolenia – powiedział w rozmowie z PAP szef chełmskiego WORD-u Mariusz Ostrowski.
W Lublinie dotąd ze szkoleń redukujących korzystało około 30 osób w tygodniu, obecnie ta liczba wzrosła do ponad 100.
– Jak trzeba będzie, to będziemy robić 2-3 szkolenia dziennie. Dajemy też możliwość szkoleń online dla osób, które nie mogą akurat przyjechać do Lublina – powiedziała PAP dyrektor WORD w Lublinie Renata Bielecka.
Dodatkowym utrudnieniem dla kierowców może być trwający protest egzaminatorów WORD-ów. Jak pisaliśmy w INNPoland, ci domagają się podwyżek wynagrodzeń (większość twierdzi, że zarabia poniżej 3 tys. zł netto), chcą też, by nie dzielić im wynagrodzeń na pensję zasadniczą i dodatek zadaniowy.
Jeśli ktoś planuje pojawić się w WORD-zie, by przejść szkolenie redukujące liczbę punktów karnych, lepiej niech sprawdzi stronę internetową właściwego WORD-u, bo może się okazać, że danego dnia trwa tam protest i żaden egzamin ani szkolenie się nie odbędą.
To już trzeci raz w tym roku, gdy egzaminatorzy WORD-ów protestują. Pierwszy protest odbył się na początku lipca. Potem doszło do rozmów z rządem. Te spełzły na niczym, kolejny protest odbył się w sierpniu, rozmowy też nic nie dały, więc 12 września egzaminatorzy wrócili do akcji protestacyjnej.