INNPoland_avatar

Stawki OC poszybowały w górę. A koszmar kierowców dopiero się rozpoczyna

Katarzyna Florencka

14 września 2022, 08:30 · 2 minuty czytania
W ciągu zaledwie roku stawka OC wzrosła o 50 zł. Niestety, kierowcy nie powinni się nastawiać na polepszenie tej sytuacji — eksperci prognozują, że to dopiero początek cyklu podwyżek tego ubezpieczenia.


Stawki OC poszybowały w górę. A koszmar kierowców dopiero się rozpoczyna

Katarzyna Florencka
14 września 2022, 08:30 • 1 minuta czytania
W ciągu zaledwie roku stawka OC wzrosła o 50 zł. Niestety, kierowcy nie powinni się nastawiać na polepszenie tej sytuacji — eksperci prognozują, że to dopiero początek cyklu podwyżek tego ubezpieczenia.
Ceny OC poszły w górę Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej
  • W sierpniu 2022 r. przeciętna stawka OC oferowana kierowcom online wyniosła 1301 zł
  • W ciągu roku stawka ubezpieczenia samochodu wzrosła o 50 zł
  • Według ekspertów to dopiero początek cyklu podwyżek OC

Stawki OC w górę

Spełniają się wcześniejsze prognozy ekspertów: koszt OC idzie w górę z miesiąca na miesiąc. Jak wynika z obliczeń serwisu Ubea.pl, w sierpniu 2022 r. w internecie oferowano kierowcom stawkę OC w średniej wysokości 1301 zł — jest to najgorszy wynik od niemal dwóch lat.

Zaledwie miesiąc wcześniej, w lipcu 2022 r. przeciętna oferta OC wyniosła zaledwie 1273 zł. Z kolei w ciągu roku średnia składka OC wzrosła o ok. 4 proc. - w sierpniu 2021 r. kierowcom oferowano średnio 1255 zł. 

"Spełniają się najgorsze prognozy dla kierowców" - ocenia dziennik "Fakt", który opisuje wyniki analiz Ubea.pl. I nie jest to przesada — gdyż wszystko wskazuje na to, że cykl podwyżek ubezpieczenia samochodu dopiero się rozkręca.

Oczywiście, taki roczny wzrost składek nie kompensuje wpływu inflacji. Wydaje się jednak, że sierpniowa podwyżka może stanowić początek dłuższego cyklu. Mogą się w nim oczywiście zdarzyć momenty stabilizacji lub nawet miesięcznych spadków średniej ceny OC. Taka przeciętna składka OC prawdopodobnie będzie jednak stopniowo rosła.Andrzej Prajsnarekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl

Nie tylko inflacja wpłynie przy tym na wysokość ceny OC. Eksperci przypominają, że już za kilka dni, 17 września, w życie wejdzie zaostrzenie taryfikatora mandatów i punktów karnych. Łatwiej będzie uzbierać punkty karne, wprowadzone będą podwójne mandaty dla recydywistów, zniknie też możliwość redukcji liczby punktów karnych przez odbywanie co pół roku szkolenia. Część ekspertów prognozuje, że ubezpieczyciele mogą wykorzystać tę okazję do nałożenia dodatkowych opłat na kierowców z dużą liczbą punktów karnych.

Kara za brak OC w 2023 r.

Mimo wszystko, o płaceniu OC lepiej pamiętać — jak pisaliśmy w INNPoland.pl, w przyszłym roku znacząco wzrosną kary za brak obowiązkowego ubezpieczenia samochodu. Według przepisów, w przypadku, w którym przez dwa tygodnie trwa brak ciągłości ubezpieczenia z OC, kierowca auta osobowego zapłaci karę w wysokości 200 proc. pensji minimalnej, zaś osoba kierująca samochodem ciężarowym, autobusem czy ciągnikiem samochodowym - 300 proc. pensji minimalnej. Tymczasem we wtorek oficjalnie poznaliśmy wysokość przyszłorocznej płacy minimalnej - w powodu wysokiej inflacji będzie ona miała miejsce w dwóch turach, na początku roku i w lipcu. Jak ogłosił premier Mateusz Morawiecki, od 1 stycznia najniższa krajowa pensja wyniesie 3490 zł brutto, z kolei od lipca – aż 3600 zł brutto. Tym samym poznaliśmy też wysokość kary za brak OC w 2023 r. Oznacza to, że kierowca samochodu osobowego zapłaci za brak OC:

  • od 1 stycznia 2023 r. - 6980 zł;
  • od 1 lipca 2023 r. - 7200 zł.
Czytaj także: https://innpoland.pl/182680,kara-za-brak-oc-w-2023-r-bedzie-gigantyczna-nie-stac-cie-na-spoznialstwo