Pracownicy Ministerstwa Finansów otrzymali w tym roku już ponad 23 mln zł w ramach nagród przyznanych za "szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej" - wynika z odpowiedzi na interpelację poselską Barbary Dolniak z KO, do której dotarł "Fakt".
Ministerstwo nie odpowiedziało na pytanie o to, czy nagrody te związane były z największym tegorocznym projektem resortu — czyli wielką naprawą chaosu spowodowanego przez wprowadzenie w styczniu Polskiego Ładu. Największa od lat reforma podatkowa miała uprościć życie milionom Polaków. Zamiast tego, doprowadziła do sytuacji, w której wiele osób nie wiedziało, jaką pensję dostanie na konto w kolejnym miesiącu.
Pracownicy resortu finansów musieli się mocno napracować, aby wadliwe przepisy załatać - co stanowi możliwą przyczynę tak wysokich premii. Przypomnijmy, że jeszcze w pierwszej połowie tego roku MF zdradziło, że planowany budżet na nagrody w 2022 r. wynosił "zaledwie" 8 mln zł.
Aktualna suma nagród w Ministerstwie Finansów nie umywa się jednak do tego, jakie premie pracownicy tego resortu otrzymywali w trakcie pandemii czy wcześniej. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, w 2019 r. nagrody w wysokości 36,4 mln zł netto trafiły do 2392 pracowników ministerstwa. Wszystko przyhamowało w 2020 r., kiedy przyznano tylko 511 tys. zł premii.
W 2021 r. resort znów był w hojnym nastroju i wypłacił 27,8 miliona złotych nagród dla 2574 pracownikom. Również wtedy tłumaczył, że nagrody przyznano za "szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej".
Jak sprawa ta przedstawia się w innych ministerstwach? "Fakt" podaje, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych w tym roku wypłaciło już ponad 4,2 mln zł, przy czym średnia premia wyniosła 3,6 tys. zł. Również w tym przypadku tłumaczenie brzmi podobnie.
- Nagrody przyznane zostały pracownikom za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej, wybitne rezultaty uzyskane w ramach realizacji powierzonych zadań, ukończenie trudnych, nienormatywnych projektów, rzetelne i terminowe wykonywanie zadań w trudnych warunkach lub pod presją czasu, ponadnormatywne zaangażowanie, wyróżniającą się jakość pracy, kreatywność, determinację prowadzącą do osiągania wyznaczonych celów – stwierdza wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.
Innym resortem, w którym łączna kwota nagród idzie w miliony, jest Ministerstwo Obrony Narodowej — tamtejsi pracownicy otrzymali już dodatkowe 2,7 mln zł. Znacznie skromniej jest w kierowanym przez Waldemara Budę resorcie rozwoju, gdzie wypłacono do tej pory nagrody w wysokości 52 tys. zł — co i tak jest lepszym wynikiem niż w zeszłym roku, kiedy suma premii wyniosła 30,5 tys. zł. Oszczędne jest też Ministerstwo Aktywów Państwowych Jacka Sasina, gdzie na nagrody przeznaczono 23,9 tys. zł. Na szarym końcu stawki znajdują się resort rolnictwa (4 tys. zł) i edukacji (1,5 tys. zł).