W serwisie TikTok pojawiło się nagranie przedstawiające oryginalny sposób sprzedaży ziemniaków. Jego autor, mieszkaniec Chełmży (woj. kujawsko-pomorskie), zaprezentował należące do okolicznego rolnika stoisko znajdujące się na parkingu jednego z dużych sklepów.
Niewielkich rozmiarów drewniana budka jest w pełni samoobsługowa. Umieszczone są w niej worki z żółtymi ziemniakami "Gala". Worki różnią się od siebie kolorem: żółte zostały przez rolnika wycenione na 20 zł za 15-kilogramowy worek. Z kolei ziemniaki w białych, 5-kilogramowych workach dostępne są w promocji za 5 zł.
Przedstawiony przez nas cennik wywieszony jest na budce, tam też znajduje się numer telefonu do pomysłowego rolnika. Aby jednak skorzystać z oferty handlowej, nie trzeba się z nim wcale kontaktować. Wystarczy, że odliczoną kwotę wrzucimy do zawieszonego w budce sejfu. Choć jednak rolnik stawia na uczciwość klientów, zabezpieczył się też przed ewentualną kradzieżą: budka jest monitorowana przez zawieszoną przy suficie kamerę.
Warto przypomnieć, że ziemniak był przez długi czas jednym z polskich hitów eksportowych. Przez lata zajmowaliśmy drugie miejsce na świecie jeśli chodzi o liczbę produkowanych ziemniaków. Najlepiej było od 1963 roku po okolice roku 1990, kiedy to produkcja dochodziła do 40-50 mln ton ziemniaków.
Od tego czasu jest jednak gorzej: w 2016 roku produkcja tej rośliny w Polsce wyniosła niecałe 9 mln ton. Dzisiaj dominują Chiny oraz Indie: powierzchnia uprawy ziemniaków w Azji stanowi już prawie połowę światowego areału, a w Europie spadła poniżej 35 proc.
Niestety, z powodu inflacji ceny żywności w Polsce nieubłaganie rosną – do tego stopnia, że na święta Bożego Narodzenia wielu z nas może już nie stać na dużą ucztę.
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, w raporcie "Indeks cen detalicznych w sklepach" UCE RESEARCH i Wyższych Szkół Bankowych, ustalono, że ostatnio w ciągu ostatniego roku najbardziej zdrożały produkty tłuszczowe, bo o 58,9 proc. Dalej są artykuły sypkie - 42,1 proc. Jeszcze niżej mamy: mięso z podwyżką 25,8, nabiał z 25,7 proc. Najmniej wzrosły ceny owoców –13,2, używek – 13,9 proc. oraz warzyw – 15,2 proc.
– Należy spodziewać się większych wzrostów cen towarów energochłonnych w produkcji, np. art. tłuszczowych, serów, wędlin i słodyczy. Istnieje ryzyko, że te produkty podrożeją od sierpnia do końca roku aż o 30 proc. – ostrzega dr Tomasz Kopyściański, ekonomista z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.
Czytaj także: https://innpoland.pl/161569,europa-przestala-dominowac-w-produkcji-ziemniaka-polska-chce-to-zmienic