INNPoland_avatar

Będziemy mieć jedną ładowarkę do wszystkich urządzeń. Apple się wścieknie

Katarzyna Florencka

04 października 2022, 16:36 · 2 minuty czytania
Każdy smartfon, tablet i aparat fotograficzny będzie musiał być wyposażony w port USB typu C do jesieni 2024 roku – zdecydował Parlament Europejski. Kończy to wieloletnią batalię o wprowadzenie jednolitej ładowarki dla wszystkich urządzeń elektrycznych. Przeciwko temu rozwiązaniu ostro protestowało Apple.


Będziemy mieć jedną ładowarkę do wszystkich urządzeń. Apple się wścieknie

Katarzyna Florencka
04 października 2022, 16:36 • 1 minuta czytania
Każdy smartfon, tablet i aparat fotograficzny będzie musiał być wyposażony w port USB typu C do jesieni 2024 roku – zdecydował Parlament Europejski. Kończy to wieloletnią batalię o wprowadzenie jednolitej ładowarki dla wszystkich urządzeń elektrycznych. Przeciwko temu rozwiązaniu ostro protestowało Apple.
Unia Europejska ujednolici ładowarki do urządzeń elektrycznych Fot. Pexels / Steve Johnson
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej
  • Wszystkie urządzenia elektroniczne sprzedawane na terenie UE będą musiały być wyposażone w port USB typu C – zdecydował Parlament Europejski
  • Jednolita ładowarka dla telefonów, tabletów i aparatów fotograficznych zacznie obowiązywać jeszcze w 2024 roku
  • Od 2026 roku obowiązek posiadania złącza USB-C obejmie także laptopy

Kiedy jedna ładowarka dla wszystkich urządzeń?

Złącze USB typu C będzie wspólnym portem ładowania dla wszystkich smartfonów, tabletów i aparatów fotograficznych w całej Unii Europejskiej – zdecydował Parlament Europejski. W tej sprawie eurodeputowani byli wyjątkowo zgodni: za przyjęciem rozporządzenia głosowało 602 z nich, przeciw było 13, zaś ośmiu wstrzymało się od głosu.

Producenci smartfonów, tabletów i aparatów fotograficznych będą musieli dostosować się do przepisów do jesieni 2024 roku. Nieco dłużej – bo do wiosny 2026 roku – będą mieli na wprowadzenie w swoich urządzeniach USB-C producenci laptopów.

– Zmniejszy to koszty, odpady i problemy dla konsumentów, będzie też łatwiejsze dla firm – tak decyzję Europarlamentu skomentował Guy Verhofstadt, były premier Belgii, a obecnie europoseł.

Przepisy uchwalone przez Parlament Europejski wprowadzą jeszcze jedną nowość dla konsumentów. Kupując nowe urządzenie, klienci będą mogli zdecydować, czy chcą je nabyć z ładowarką czy bez. Rozwiązanie to może znacząco zmniejszyć ilość elektrośmieci: z każdym nowym smartfonem w naszych szufladach nie będzie automatycznie przybywać kolejnych kabli.

Apple przeciwko jednolitej ładowarce

Prace nad jednolitym standardem ładowarek trwały od około dekady. Jednym z głównych oponentów tego rozwiązania było Apple. Amerykańska firma, na której czele stoi Tim Cook, od długiego czasu opiera się wprowadzeniu w swoich urządzeniach złącza USB-C.

Kiedy we wrześniu 2021 roku Komisja Europejska przedstawiła projekt przepisów dotyczących jednolitej ładowarki, Apple wydało oświadczenie, w którym ostro krytykowało tę ideę.

"Pozostajemy zaniepokojeni tym, że restrykcyjne regulacje nakładające obowiązek stosowania jednego rodzaju złącza hamują innowacje, zamiast je wspierać, co w efekcie zaszkodzi konsumentom w Europie i na całym świecie" – w ten sposób firma skomentowała plany Unii Europejskiej.

Za stanowiskiem Apple kryją się również powody czysto biznesowe. Dla producenta iPhone'ów kłopotliwe będzie przestawienie na nowy rodzaj złącza. Dotyczy to w prowizji za certyfikowanie ładowarek przeznaczonych dla wyrobów Apple. Media branżowe spekulowały, że firma może teraz przestawić swoje produkty w całości na ładowarki bezprzewodowe.

Czytaj także: https://innpoland.pl/171601,nowe-unijne-regulacje-w-sprawie-ujednolicenia-ladowarek-standardem-usb-c