Ukradli mu auto, a nadal musi płacić raty. Fatalne podejście policji
Pan Marcin wziął w leasing Audi Q7 za 380 tys. zł, ale po roku ktoś ukradł auto. Policja zdaniem poszkodowanego nie wierzy w jego wersję i opieszale podchodzi do prowadzenia sprawy. Choć ukradzionego pojazdu nikt nie szuka, to mężczyzna musi płacić raty.
Reklama.