Mróz dotarł do Polski i już zaostrza kryzys energetyczny. Do tego słaby wiatr nie napędza w odpowiedni sposób wiatraków, które generują prąd z OZE. Sieci energetyczne mają problem, dlatego pojawił się apel o rozsądne zużywanie prądu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Kryzys energetyczny przybiera na sile przez mróz, który dotarł do Polski
Do tego słaby i umiarkowany wiatr sprawiają, że wiatraki nie generują tyle prądu, ile by mogły
Stąd też pojawił się apel sieci energetycznych o rozsądne zużycie. Pranie i odkurzanie najlepiej poza godzinami szczytu
Zapewnienie stabilnych dostaw prądu dla wszystkich odbiorców może okazać się problematyczne – podaje Business Insider, powołując się na dane Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) oraz państwowej spółki Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE).
Po ciepłej pierwszej połowie listopada, druga połowa szykuje się mroźna. Zresztą mróz dotarł już do większości kraju, dotyka nas głównie w nocy, ale i w ciągu dnia daje się we znaki coraz bardziej.
Dodając do tego niską wietrzność, przez którą farmy wiatrowe wytwarzają mniej energii, dla sieci energetycznych robi się nerwowo. Coraz trudniej zapewnić stabilne dostawy prądu dla odbiorców.
Poza godzinami szczytu
Jak twierdzi Maciej Wapiński z biura prasowego PSE, cytowany przez "BI", sytuacja w sezonie jesienno-zimowym 2022/2023 będzie przede wszystkim uzależniona od warunków atmosferycznych.
Dlatego też PSE apelują o do odbiorców o racjonalne korzystanie z energii elektrycznej, co realnie wesprze pracę systemu, a pośrednio przyczyni się też do ograniczenia szkodliwych emisji.
– By zaspokoić zapotrzebowanie w szczycie, często trzeba uruchamiać najdroższe jednostki wytwórcze, w tym te najbardziej emisyjne. Energochłonne czynności, takie jak odkurzanie, pranie czy ogrzewaniedomuurządzeniamielektrycznymi, warto wykonywać pozaszczytem zapotrzebowania – powiedział w "BI" Maciej Wapiński.
Jak dodał, w przypadku niskich temperatur oraz niskiej generacji wiatrowej należy spodziewać się trudnej sytuacji bilansowej, zwłaszcza w dni robocze. Zebranie wymaganych 9 proc. rezerwy mocy może być wtedy wyzwaniem.
Rezerwa jest bardzo istotna, bo coraz częściej słyszymy o awariach bloków energetycznych. A w momencie wyłączenia jakichś bloków, konieczne jest użycie rezerw, by zapewnić ciągłość dostaw dla odbiorców.
Prąd od sąsiadów
– Jeżeli będzie taka konieczność, będziemy korzystać z dostępnych dla operatora środków umożliwiających utrzymanie odpowiedniego poziomu rezerwy mocy – zapewnia Maciej Wapiński z PSE.
W ostatnim czasie spółka często musiała korzystać z energii od sąsiadów. Busines Insider podaje, że słaby wiatr i duża liczba remontów bloków sprawiła, że zakup prądu w trybie awaryjnym był konieczny także w tym tygodniu.
W poniedziałek 14 listopada PSE kupiły w ten sposób w sumie aż 1,6 GWh energii z Czech i Słowacji. Podobną ilość energii sprowadziliśmy od południowych sąsiadów także we wtorek.
Zamrożenie cen prądu
Mroźna zima to problemy dla sieci energetycznych, ale do oszczędzania zachęcają też wysokie rachunki. Choć ceny energii zostały już zamrożone, bo odpowiednia ustawa, jak informowaliśmy wcześniej w INNPoland.pl, została już podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę.
To ustawa o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku.
Za długą nazwą dokumentu kryje się mechanizm ustanawiający maksymalne ceny prądu, po przekroczeniu limitu. Dalej skomplikowane? Ustawy są dwie. Jedna wprowadza limit zużycia energii elektrycznej, by utrzymać ceny na poziomie z 2022 roku, druga – wprowadza górny limit cen, po przekroczeniu limitu z tej pierwszej.
Przypomnijmy, wcześniej w życie weszła ustawa, która gwarantuje utrzymanie cen z 2022roku odbiorcom, którzy w 2023 roku nie przekroczą 2000 kWh (= 2 MWh). Dla osób z niepełnosprawnościami limit rośnie do 2600 kWh (=2,6 MWh). Z kolei dla rolników i posiadaczy karty dużej rodziny – 3000 kWh (=3 MWh).
Ta druga ustawa ustanawia limit maksymalnych cen w przypadku przekroczenia limitu zużycia. I tak, dla gospodarstw domowych to nie więcej niż 693 zł za MWh, a samorządów i MŚP – 785 zł za MWh.