Katar, jak to kraj Zatoki Perskiej, gazem i ropą naftową stoi. A to oznacza, że zagraniczni turyści mogą podczas pobytu na mundialu zaobserwować na tamtejszych stacjach ceny, o których nawet im się nie śniło.
Tankowanie w Katarze jest bajecznie tanie – to stwierdzenie nie powinno nikogo specjalnie zaskoczyć. Warto jednak przyjrzeć się temu, jak konkretnie kształtuje się cennik na stacjach benzynowych u gospodarza mundialu. Choćby po to, żeby w pełni zrozumieć, o jakiego rzędu różnicach mówimy.
Ceny paliw w Katarze są ustalane co miesiąc przez QatarEnergy – państwową spółkę naftową, która kontroluje całą działalność związaną z ropą i gazem w kraju, w tym produkcję, rafinację, transport i magazynowanie. W listopadzie ceny kształtują się następująco:
Co ciekawe, ceny te są stabilne: o 5 dirhamów w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrósł jedynie koszt litra benzyny 91. Ceny 95-tki oraz diesla pozostają na takim samym poziomie od... listopada 2021 roku.
W naszym kraju sytuacja na stacjach benzynowych nie przedstawia się niestety tak różowo. Według prognozy serwisu e-petrol.pl na rozpoczynający się właśnie tydzień ceny paliw kształtować się będą następująco:
– Uważam, że nie można tu straszyć społeczeństwa. Będziemy robić wszystko, żeby te ceny były zdecydowanie poniżej [10 zł za litr – red.] – deklarował niedawno prezes PKN Orlen Daniel Obajtek podczas rozmowy w Radiu ZET. Podkreślił równocześnie, że ze względu na niepewną sytuację rynkową trudno jest przewidzieć, ile wyniosą stawki za paliwo.
W niedzielę 20 listopada w Katarze rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej mężczyzn. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, jeszcze przed początkiem imprezy do stolicy kraju, Dohy, zjechali się turyści i dziennikarze, którzy natychmiast zaczęli sprawdzać, ile kosztuje jedzenie w arabskim kraju.
Jak się okazało, ceny tamtejszego kebaba znacznie odbiegają od tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni w Polsce. Kilka dni temu rachunek za kebab i napoje dla dwóch osób wyniósł aż 150 zł. W przeliczeniu z katarskich riali na złotówki kebab na cienkim cieście kosztował 40 zł, z kolei talerz kebab – prawie 80 zł.
To jednak nic w porównaniu z najdroższą pozycją w menu tego lokalu: jeden z talerzy kabab kosztował tam w przeliczeniu na polską walutę aż 200 zł.
Okazało się również, że w Dosze znajduje się restauracje specjalizujące się w daniach kuchni polskiej. Rosół kosztuje tam 35 riali katarskich, czyli ok. 43 zł, cena pierogów zaczyna się od 40 riali, czyli ok. 50 zł, zaś gołąbki i kotlet mielony to koszt 45 riali, czyli ok. 56 zł.