Analitycy codziennie patrzą na wykresy. Wiele razy dziennie. Cena węgla? We wrześniu było 380 dolarów, jest około 170. Ropy? Było 140 dolarów, jest 85. Pszenicy? Liczb nie rzucę, ale jest 30 proc. taniej. Wszystko gwałtownie się obniżyło – surowce, komponenty. To musi się przełożyć na inflację – powiedział gość debaty "Między INNymi" INNPoland.pl Piotr Kuczyński, analityk DI Xelion. Jak dodał, gospodarka globalnie zacznie zwalniać, to może prowadzić do stagflacji, z kolei to też będzie miało przełożenie na spadek cen. Całą debatę "Między INNymi" możesz zobaczyć na INNPoland.pl oraz kanale YouTube: naTemat.pl.