Wsparcie dla Windowsa 7 zakończyło się na początku 2020Microsoft oferował płatne aktualizacje systemu w ramach ESU jeszcze przez trzy lataOstatniego dnia ESU "siódemka" otrzymuje standard zabezpieczeń UEFI Secure BootMicrosoft oficjalnie zaprzestał wspierania Windowsa 7 w połowie stycznia 2020. Jednak jeszcze przez kolejne trzy lata producent zapewniał obsługę "siódemki" dla zainteresowanych użytkowników i firm w ramach płatnego programu Extended Security Update. 10 stycznia 2023 także wsparcie ESU dobiegło końca.
Oznacza to mniej więcej tyle, że Microsoft od dzisiaj całkowicie porzuca "opiekę" nad Windows 7. System można nadal użytkować, ale oficjalnie nie jest on już rozwijany.
Co ciekawe, przy okazji wiadomości o zakończeniu ESU do mediów przedostała się informacja, że Windows 7 otrzymał na "do widzenia" standard zabezpieczeń UEFI Secure Boot. Funkcja ta pojawiła się przedtem w "ósemce".
Czytaj także:Premiera Windows 7 odbyła się w listopadzie 2009. OS spotkał się z bardzo ciepłym odbiorem użytkowników – wiele osób do tej pory uważa go za najlepszą i najstabilniejszą odsłonę "Okienek". Co więcej, jeszcze w grudniu 2022 z Windowsa 7 korzystało 11,2 procent użytkowników systemu Microsoftu (według danych ze StatCounter).
W sumie nie ma co dziwić się, ze Windows 7 jest nadal popularny - ani Vista, która była przed nim, ani też żadna z "ósemek", nie były równie niezawodne. Dopiero wydany w 2015 Windows 10 zdołał przekonać do siebie użytkowników. OS zadowolił użytkowników pod względem stabilności, zabezpieczeń i funkcji personalizacji.
Ostatecznie to Windows 10 pozostaje najczęściej użytkowanym systemem Microsoftu - w grudniu 2022 jego popularność wśród posiadaczy oprogramowania tego producenta wynosiła 68 procent (StatCounter).
A jeśli chodzi o inne zmiany dokonywane przez Microsoft w ostatnim czasie, to jesienią 2022 pisaliśmy chociażby o odesłaniu na "emeryturę" pakietu Microsoft Office. W tym przypadku bardziej precyzyjnym jest stwierdzenie, że miał miejsce rebranding - pakiet działa nadal, ale pod zmienioną nazwą: od początku bieżącego roku jest to bowiem Microsoft 365.
Wcześniej internet obiegła także informacja o wyłączeniu przez producenta Internet Explorera. Przeglądarka była dostępna przez 27 lat, ale ostatnio ze względu na wolne i zawodne działanie służyła głównie jako temat do memów, a nie funkcjonalny program. Bardziej złośliwi mówili, że Explorera włącza się tak naprawdę tylko raz: i konkretnie po to, by zainstalować inną przeglądarkę.