Zarówno pracownicy, jak i pracodawcy odczuwają dziwną słabość przez 15 lutego. Wtedy zacznie się ogólnopolska akcja rozliczania zeznań podatkowych za 2022 rok. Resort finansów zapewnia, że wszystko pójdzie gładko, ale doradcy i księgowi ostrzegają, że zadanie może być karkołomne. Co może pójść nie tak?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W trakcie zeszłego roku mieliśmy 3 różne systemy podatkowe
Zasady rozliczeń zmieniały się co chwila
Pokłosie tych zmian odczujemy przy rozliczaniu PIT-ów za rok 2022
Akcja rusza 15 lutego
Pracodawcy mają obowiązek do końca stycznia wysłać dane podatkowe swoich pracowników do urzędów skarbowych. Sami pracownicy muszą dostać swoje rozliczenia do końca lutego. 15 lutego rusza akcja rozliczania PIT-ów, czyli składania zeznań podatkowych.
W teorii powinno być to łatwe, tak przynajmniej zapewnia Ministerstwo Finansów. W praktyce będzie różnie. Dlaczego? Bo w minionym roku mieliśmy trzy różne sprzeczne ze sobą systemy podatkowe.
W połowie roku weszły w życie nowe przepisy podatkowe Polskiego Ładu. Wprowadziły w podatkach kompletny chaos. PiS próbował je łatać, ale finalnie zostały wycofane i zastąpione kilkoma przepisami, z których najważniejszy był ten, który obniżył podatek PIT.
Ulga dla klasy średniej – kto nie musi się martwić?
Jak pisze "Rzeczpospolita", jednym z problemów podatkowych będzie stosowanie ulgi dla klasy średniej. Miała ona być rekompensatą za nieodliczanie składki zdrowotnej, ale jej wyliczanie było zbyt skomplikowane. Zniknęła.
Z wyliczeń analityków dla dziennika wynika, że w najprostszej sytuacji są pracownicy o przychodach miesięcznych niższych niż 5701 zł oraz wyższych niż 11 141 zł. Dotyczy to też przedsiębiorców o przychodach rocznych niższych niż 68 412 zł oraz wyższych niż 133 692 zł.
Takie osoby po prostu nigdy nie miały prawa do ulgi, więc nie będą miały problemu z jej wyliczeniem. Skorzystają na obniżce stawki podatku do 12 proc. i otrzymają zwrot nadpłaconego podatku.
Pozostali będą musieli liczyć. W praktyce część podatników może stracić na likwidacji ulgi dla klasy średniej. Jak szacuje resort finansów, może chodzić o jedną osobę na tysiąc. W praktyce mamy w Polsce prawie 22 miliony podatników, więc problem może dotyczyć ok. 22 tysięcy z nich. One będą powiadamiane o ewentualnej stracie i będą mogły rozliczyć się po staremu.
Kwota zmniejszająca podatek
Nawet zmniejszenie podatku, osiągnięte wprowadzeniem wyższej kwoty wolnej, może w naszym przypadku zaowocować koniecznością dopłaty podatku. Wszystko przez to, że część osób mogła płacić zbyt niskie zaliczki na podatek. "Rz" pisze, że prawdopodobnie nie będą się musiały martwić koniecznością dopłaty, ale pewności nie ma.
Trzeba będzie się też przyjrzeć składce zdrowotnej. Mimo iż od 1 stycznia 2022 r. zlikwidowano możliwość jej odliczania od podatku, to Polski Ład 2.0 z początku lipca 2022 r. wprowadził zmiany i część osób może odliczać część wymiaru tej składki od dochodu lub podatku.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
I tu kwestia zasadnicza – będzie można w to wliczyć składki nie tylko od lipca 2022, ale i od początku roku. A nawet z końcówki 2021, o ile były to składni płacone awansem za 2022 rok. Warto więc pogrzebać w papierach i poszukać sposobów na zmniejszenie podatku.
Zmiany będą też dotyczyć rozliczania małżeństw, które dla wielu osób może okazać się korzystne.