Widzowie Polsatu mogą od kilku dni zauważyć dość niecodzienną planszę z oświadczeniem. Jest prezentowana przed "Wydarzeniami" i informuje o tym, iż Polsat przeprasza Play za nieuczciwą reklamę Plusa. O co w tym chodzi?
Sprawa pozornie wygląda na skomplikowaną. Zacznijmy od tego, że zarówno Polsat, jak i sieć telefonii komórkowej Plus, są kontrolowane przez tę samą osobę. To Zygmunt Solorz-Żak. Miliarder ma oczywiście również kilka innych podmiotów, ale te dwa są chyba najbardziej znane.
Problem polega na tym, że menedżerowie obu firm uzgodnili sobie dość nietypową formę reklamy. Na tzw. paskach w serwisach informacyjnych Polsatu pojawiały się reklamy Plusa, udające rzetelne informacje. Głosiły one na przykład, że w ofercie sieci Plus pojawia się coraz więcej sprzętów i usług 5G.
Nie spodobało się to innym sieciom komórkowym, Play wystąpił nawet na drogę sądową. I wygrał. W efekcie Polsat musi przez dwa tygodnie przepraszać Play przed emisją swojego sztandarowego programu informacyjnego "Wydarzenia". Sąd uznał, że Polsat przesadził z nachalną reklamą firmy ze swojej "rodziny".
Zgodnie z wyrokiem sądu Polsat musi pokazywać planszę z oświadczeniem o następującej treści: "Telewizja Polsat przeprasza operatora sieci Play — spółkę P4 spółka z ograniczoną odpowiedzialnością za działania polegające na emisji na paskach informacyjnych w kanale Polsat News reklamy usług sieci telefonii komórkowej Plus w sposób sugerujący, że stanowią one neutralną informację, co stanowiło naruszenie zasad uczciwej konkurencji".
Polsat to nie pierwsza telewizja, która przesadziła z reklamą usług swoich lub zaprzyjaźnionych firm. Kilka miesięcy temu, zgodnie z doniesieniami portalu Wirtualne Media, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji odpowiedziała na skargi złożone przez byłych członków rady.
Ich tematem było przede wszystkim wydanie "Wiadomości" TVP z 29 grudnia minionego roku. Zgodnie z ustaleniami w programie poświęcono około 18 minut promocji audycji emitowanej na "innej antenie tego nadawcy".
"W istocie (red. blok materiałów dotyczących audycji) był przekazem handlowym dotyczącym produktu" – czytamy w skardze.
Koniec końców przewodniczący KRRiT wydał decyzję, zgodnie z którą TVP SA zostało ukarane karą pieniężną w wysokości 35 tys. złotych. W porównaniu do corocznych dofinansowań w wysokości prawie 2 mld złotych kwota kary nie jest porażająca. Wręcz przeciwnie – jest śmiesznie niska.
Podobna sytuacja spotkała Polsat - również w sprawie autopromocji, tyle że Sylwestrowej Mocy Przebojów w programie "Wydarzenia" 30 grudnia 2021 roku.
Polsat zamierza odwołać się od decyzji, twierdząc, że przy materiale poświęconym Sylwestrowi Szczęścia kierowano się "chęcią poinformowania w programie informacyjnym o tym istotnym z punktu widzenia społecznego wydarzeniu".