Do głównych cech nowych flagowców Samsunga należą mocny procesor i aparat o wysokiej rozdzielczości (szczególnie w wariancie Ultra). Niestety nie jest za tanio – cena wystraszy większość potencjalnych nabywców.
Na początku lutego Samsung zaprezentował nowe modele swoich flagowych urządzeń. Od razu odbyła się też ich premiera. Smartfonami powinni zainteresować się przede wszystkim fani mobilnego grania i zdjęć o najwyższej jakości. No i, przede wszystkim, osoby posiadające grube portfele, bo "tanio już było". Ale wszystko po kolei.
Nowe flagowce od południowokoreańskiego producenta oferują przede wszystkim wydajny procesor. S23 mają do zaoferowania coś, co Samsung nazywa "platformą mobilną Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2 dla Galaxy". Jest to generalnie najszybszy układ Snapdragon dostępny obecnie na rynku.
Poza procesorem w nowych smaftfonach z serii Galaxy sensacją jest także sensor aparatu fotograficznego. W najbardziej zaawansowanym modelu, czyli Galaxy S23 Ultra, aparat główny ma rozdzielczość 200 megapikseli. Taki komponent pozwala na wykonywanie bardzo dobrych zdjęć.
Aparat w linii Galaxy S23 doczekał się również szeregu innych udoskonaleń. Wśród nich producent wyróżnia następujące nowości:
Ponadto Samsung podkreśla, że seria Galaxy S23 ma również szerszy zakres materiałów z recyklingu niż jakikolwiek inny wyprodukowany wcześniej smartfon Galaxy.
Do tych komponentów należą aluminium, szkło i tworzywa sztuczne. Pochodzą one z wyrzuconych sieci rybackich, butelek PET i beczek z wodą poddanych recyklingowi pokonsumenckiemu. Ponadto każdy egzemplarz telefonu pakowany jest w kartonowe pudełko wykonane w 100 procentach z materiału z recyklingu.
Nowe flagowce Samsunga są zaawansowane technicznie, co ma niestety przełożenie na ich cenę. Potwierdziły się wcześniejsze zapowiedzi na ten temat; jak nietrudno się domyślić, tanio nie jest. Za najdroższy wariant Ultra zapłacimy 8699 złotych. Oto oficjalne ceny smarftonów: