Od 1 stycznia 2023 działa Tarcza Solidarnościowa, rządowy program zamrożenia cen prądu na poziomie z 2022 roku do końca 2023 roku. Polski Komitet Energii Elektrycznej (PKEE) przedstawia skalę oszczędności, na jakie będą mogli liczyć Polki i Polacy podchodzący z umiarem do zużycia energii elektrycznej w swoich domach. Kwoty są niemałe, bo w granicach od 2000 do 3000 zł.
Na stronie internetowej "Liczy się energia" największe stowarzyszenie sektora elektroenergetycznego w Polsce zamieściło najważniejsze informacje o tym, jak oszczędzać na prądzie w taki sposób, by skorzystać z państwowego programu chroniącego przed podwyżkami kosztów energii. Co trzeba zrobić, by roczne rachunki za prąd miały cenę "zamrożoną" przez Tarczę, a nie tę wyznaczoną stricte przez rynek?
Ulgi oferowane przez program przeciwdziałający gwałtownym wzrostom cen prądu zależą od trzech limitów rocznego zużycia energii elektrycznej w gospodarstwach domowych. Natomiast to, z jakiego limitu mogą skorzystać beneficjenci, wynika z ich przynależności do trzech grup. Pierwszą tworzą rodziny wielodzietne i rolnicy, drugą osoby z niepełnosprawnościami, a trzecią wszyscy pozostali mieszkańcy Polski.
Największy limit, a co za tym idzie najwięcej do zyskania, mają posiadacze Karty Dużej Rodziny i właściciele gospodarstw rolnych. Im wszystkim Tarcza Solidarnościowa "zamrozi" ceny przy rocznym zużyciu prądu nieprzekraczającym 3000 kWh. W przypadku tych konsumentów oszczędności mogą sięgnąć nawet kwoty 3000 zł w skali roku (przy cenie rynkowej 5700 zł rachunek po obniżce będzie wynosił 2700 zł).
Gospodarstwom, w których żyje co najmniej 1 osoba z orzeczonym stopniem niepełnosprawności, niezdolnością do samodzielnej egzystencji czy całkowitą niezdolnością do pracy, Tarcza przyznaje limit zużycia prądu do 2600 kWh. Według szacunków podawanych przez PKEE ci, którzy się w nim zmieszczą, będą mogli zaoszczędzić 2600 zł. Zamiast rocznej opłaty za prąd wynoszącej 4900 zł zapłacą 2300 zł.
W ramach Tarczy Solidarnościowej wszystkie pozostałe gospodarstwa domowe w Polsce mają natomiast prawo skorzystać z obniżki cen prądu, jeśli jego zużycie przez domowników w ciągu roku nie przekroczy 2000 kWh. Oznacza to, że przy rocznym koszcie sięgającym 3800 zł finalny wydatek wyniesie 1800 zł. Rachunek za energię elektryczną dla tych gospodarstw będzie więc niższy o 2000 zł.
Szacunkowe wyliczenia, jakie podaje w swoich komunikatach PKEE, zostały przeprowadzone na podstawie danych z rachunków klientów PGE Obrót, zajmującej się sprzedażą energii elektrycznej spółki, która jest członkiem tego stowarzyszenia. W kalkulacji oszczędności brano jedynie pod uwagę odbiorców indywidualnych w Polsce, korzystających z najpopularniejszych taryf rozliczeniowych G11 i G12.
Jak wystąpić o obniżkę proponowaną przez program dopłat do prądu? Uprawnieni do limitu 2000 kWh nie muszą nic robić, ponieważ automatycznie zostaną objęci rozwiązaniami Tarczy Solidarnościowej. Natomiast grupy, którym przysługują wyższe limity (2600 kWh lub 3000 kWh), muszą do 1 czerwca 2023 skontaktować się ze swoim sprzedawcą energii elektrycznej i złożyć u niego odpowiednie oświadczenie.
A co, jeśli którykolwiek z beneficjentów przekroczy przysługujący mu limit, do którego cena prądu jest gwarantowana przez państwo? W takiej sytuacji zostanie objęty mechanizmem ceny maksymalnej. Zgodnie z zapisami ustawy, niezależnie od wzrostu cen energii elektrycznej na rynku hurtowym, w roku 2023 w rozliczeniach z odbiorcami indywidualnymi cena netto energii elektrycznej nie przekroczy 69 gr/1 kWh.
Polski Komitet Energii Elektrycznej (PKEE) to stowarzyszenie sektora elektroenergetycznego, które prowadzi działania i angażuje się w projekty wspierające funkcjonowanie branży w warunkach nowoczesnej gospodarki rynkowej. Założona w 1997 roku organizacja zrzesza ponad 100 podmiotów, w tym największe polskie firmy energetyczne oraz wiodące stowarzyszenia gospodarcze z branży energetycznej.