"Ech, przynajmniej mamy dostęp do morza" – żartował InPost na Facebooku, a na Twitterze główny sponsor PZPN kpił na bieżąco. W trakcie meczu zaśmiał się, że odbierać paczki w 28 sekund to marzenie, a czeską pocztę pytał, czy ich kurierzy też są tacy szybcy. Postawa reprezentacji Polski rozczarowała, InPost trafnie to wypunktował.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Zakładamy się, że Polska pokona Anglię – śpiewał Muniek Staszczyk w utworze T.Love – Ajrisz. Po meczu Czechy - Polska, w którym dostaliśmy srogi łomot, trudno zakładać się nawet, czy Polska pokona Albanię w kolejnym meczu, który już w poniedziałek 27 marca.
Jedynym związanym z PZPN, który w piątek 24 marca trafiał, był InPost. Niezwykle celnie punktował błędy naszej reprezentacji i zalety naszych przeciwników.
"Ahoj, Česká pošta! Jsou vaši kurýři také tak rychlí?" – pyta InPost podczas meczu Czechy - Polska, wyśmiewając naszą reprezentację, którą sponsoruje. Tłumacząc na polski, to pytanie, czy kurierzy czeskiej poczty też są tacy szybcy, jak ich piłkarze.
Pogrom w Pradze
Jeśli komuś cudem umknęło to, co stało się w czeskiej Pradze – przypomnijmy. W piątek polska reprezentacja w debiucie nowego selekcjonera FernandoSantosa w meczu kwalifikacji do Euro 2024 otrzymała lanie od południowych sąsiadów.
Pierwszy gol padł w… 28 sekundzie. Nim minęła druga minuta, było już 2:0 dla Czechów. Mecz zakończył się 3:1, a obraz z boiska to nie czeska komedia, a raczej polska tragedia.
InPost zakpił, choć jest sponsorem
Ponure nastroje rozchmurzane są dzięki internautom, którzy prześcigają się na coraz to bardziej wymyślne i śmieszne memy. Jednak pewnym zaskoczeniem były wpisy w mediach społecznościowych InPostu, który jest jednym z głównych sponsorów PZPN.
Pierwsza bramka padła tak szybko, że wielu było zaskoczonych. Ale nie social media ninja z InPostu. Osoba to czujna jak ważka i od razu kąśliwie uderzyła w reprezentację Polski, chwaląc przy tym reprezentację Czech.
"Odbierać paczki tak szybko, jak Czesi strzelają gole - marzenie" – czytamy na oficjalnym Twitterze sponsora polskiej reprezentacji. Dalej było tylko mocniej:
Oglądamy naszą paczkę, ale to jakiś czeski film;
Ahoj, Česká pošta! Jsou vaši kurýři také tak rychlí? (tłum. Cześć, Czeska poczta! Czy wasi kurierzy też są tacy szybcy?);
Do przerwy ten mecz nas zdecydowanie nie Češi;
Pierwsze dwie minuty drugiej połowy wytrzymane, teraz już z górki!;
Naważyliśmy (czeskiego) piwa, to teraz musimy je wypić.
Jednak cóż Polski Związek Piłki Nożnej może zrobić, skoro - po pierwsze – gra Polaków mówi sama za siebie, po drugie – to InPost wykłada dużą kasę, której PZPN potrzebuje, po trzecie – osoba, która zarządza mediami społecznościowymi InPostu w niczym nie skłamała.
InPost pokusił się nie tylko o bieżące komentarze na Twitterze. Wykorzystał tzw. real time marketing, czyli promowanie marki w momencie, gdy dzieje się coś ważnego lub coś zyskuje na popularności.
Na Facebooku możemy znaleźć m.in. takie wpisy:
Ech, przynajmniej mamy dostęp do morza;
W marcu sezon na knedliki, ale jesienią będzie pora na pierogi.
O piątkowej porażce – miejmy nadzieję – szybko zapomnimy i Polacy ruszą do boju po Euro 2024 już 27 marca w Warszawie, podczas meczu z Albanią na Stadionie Narodowym. Oby InPost miał mniej powodów do prześmiewczych wpisów i memów.