Na początku sezonu za łubiankę truskawek trzeba było zapłacić nawet 40 zł. Po tej owocowej drożyźnie nie ma już śladu. Jednak z medialnych doniesień wynika, że ubiegłym tygodniu w niektórych regionach pojawiły się podwyżki.
Portal sad24.pl podaje, że w czwartek 22 czerwca plantatorzy sprzedawali truskawki na rynku hurtowym w Broniszach po cenie około 17 zł za łubiankę. W piątek ceny oscylowały wokół 14–18 zł.
Jakie są ceny po weekendzie? – Obecnie truskawki kosztują około 9–10 zł/kg – podaje w rozmowie z INNPoland.pl Maciej Kmera, ekspert rynku hurtowego w Broniszach pod Warszawą. Jak dodaje, w tym przedziale kształtują się zarówno ceny hurtowe, jak i detaliczne.
Jednak rynek owoców charakteryzuje się dość dużymi wahaniami, więc już we wtorek poniedziałkowa cena może być nieaktualna. – Wszystko zależy od podaży w danej chwili. W poniedziałek nad ranem truskawki zabrakło, ale teraz sukcesywnie dojeżdża. Być może, że ceny będą niższe, to wszystko jest bardzo płynne – przekonuje Kmera.
Ogromny wpływ na podaż, a więc i na ceny, mają warunki pogodowe. Jeśli dany region nawiedziły ulewy, to zbiory były mniejsze, co od razu przekłada się na koszty. – Gdy owoców brakuje, cena szybuje. Gdy za dwie godziny owoce dojeżdżają, cena spada – tłumaczy nam ekspert.
Choć ceny nie powinny nadwyrężyć portfelu miłośników truskawek, to wielkimi krokami zbliża się nieuchronny koniec sezonu na te owoce. Pierwsze truskawki, które kupujemy w kwietniu i maju, pochodzą z upraw tunelowych i szklarniowych. Z kolei truskawki z upraw gruntowych są sprzedawane w czerwcu i lipcu.
Z obserwacji Kmery wynika, że jest jeszcze trochę czasu, aby skosztować aromatycznych owoców od polskich rolników. – Niektórzy mówią, że truskawki będą dostępne na rynku jeszcze przez 2–3 tygodnie – przekazuje nam ekspert.
Głębiej do kieszeni muszą zaglądać wielbicie owocowych wypieków. W ubiegłym tygodniu do redakcji INNPoland.pl dotarło zdjęcie z jednej z piekarni we Wrocławiu, na którym widać cenę za jedną jagodziankę. Jest sprzedawana za 21 zł.
Dla porównania w zeszłym roku jedna z najbardziej popularnych piekarni w Poznaniu sprzedawała jagodzianki za 16 zł. Problem z obecnymi cenami jagodzianek polega też na tym, że za niecałe 20 zł można w niektórych miejscach zjeść nawet obiad.
Jeden z popularnych barów w Toruniu proponuje zestaw z kotletem schabowym i frytkami za 13,80 zł. Nawet jeśli skusimy się na napój i surówkę, to zmieścimy się w 20 zł.