W środę 28 czerwca Narodowy Bank Polski opublikował tabelę średnich kursów walut. Kolejna zostanie opublikowana dziś – w czwartek 29 czerwca. Dane są aktualizowane każdego dnia roboczego ok. godz. 12, na stronie NBP.
Czwartkowy poranek przywitał nas osłabieniem złotego (PLN) . Najważniejsze waluty lekko zdrożały.
Kilka minut po 6 rano dolar (USD) kosztuje 4,12 zł, czyli 6 groszy więcej, niż wczoraj rano. Z kolei za euro (EUR) trzeba zapłacić 4,48 zł, 4 grosze więcej niż w środowy poranek.
Frank szwajcarski (CHF) jest wyceniany na 4,58 zł. Wczoraj był warty 5 groszy mniej. Natomiast funt szterling (GBP) kosztuje 5,20 zł. W środę było to 4 grosze mniej.
– Od euro odpycha seria fatalnych danych równoważona przez nastawienie EBC. Dolar ma z kolei za sobą siłę koniunktury. W rezultacie EUR/USD w minionych dniach nie może ani sforsować 1,10, ani oderwać się od tej bariery. Złoty w końcówce trzeciego z rzędu udanego kwartału ustabilizował się tuż poniżej szczytów swojej siły. EUR/PLN szuka równowagi przy 4,45 zł, a kurs dolara krąży w kilkugroszowym przedziale tuż poniżej 4,10 zł. Frank wyceniany na 4,54 zł, a funt kosztuje 5,17 zł. Oczy inwestorów pozostają zwrócone na Sintrę w Portugalii, gdzie o 15:30 odbędzie się panel z udziałem najważniejszych bankierów centralnych reprezentujących EBC, Fed, Bank Anglii i Bank Japonii – pisze w komentarzu walutowym Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Dodaje, że z trwającego w Sintrze sympozjum bankierów centralnych docierają jasne sygnały, że rozczarowująca seria danych nie zniechęci EBC od dalszego zdecydowanego zacieśniania polityki pieniężnej.
– Podwyżka w lipcu, która zrówna poziom stopy depozytowej z historycznym maksimum 3,75 proc. osiąganym dwie dekady temu, jest praktycznie przesądzona. Jeśli najbliższe trzy odczyty inflacji bazowej nie wykażą, że presja cenowa wygasa, konieczne będą dalsze podwyżki po wakacjach – twierdzi Sawicki.
Kalendarium najważniejszych wydarzeń gospodarczych na czwartek 29 czerwca br. opublikowane na stronie internetowej Macronext: