W czwartek 13 lipca Narodowy Bank Polski opublikował tabelę średnich kursów walut. Kolejna zostanie opublikowana dziś – w piątek 14 lipca. Dane są aktualizowane każdego dnia roboczego ok. godz. 12, na stronie NBP.
W piątkowy poranek złoty (PLN) umacnia się względem dolara amerykańskiego.
Dolar (USD) kosztuje 3,96, czyli o 3 grosze mniej niż w czwartek. Natomiast za euro (EUR) trzeba zapłacić 4,45 zł. Jeszcze wczoraj wspólna waluta była o 2 grosze tańsza.
Frank szwajcarski (CHF) jest wyceniany na 4,62 zł, co oznacza wzrost o 3 grosze względem czwartkowych notowań. Z kolei funt szterling (GBP) kosztuje 5,20 zł, czyli o 3 grosze więcej niż wczoraj.
W najnowszym komentarzu dla redakcji INNPoland.pl Dawid Górny, analityk walutowy w Walutomat.pl, wskazuje, że osłabienie waluty zza oceanu trwa w najlepsze.
Trendu nie przerwały nawet słabe odczyty z innych gospodarek. W czwartek dowiedzieliśmy się, że w Wielkiej Brytanii PKB w ujęciu rocznym spadło do –0,4 proc.. Jedynym pozytywnym aspektem odczytu jest fakt, że prognozy zakładały poziom o 0,3 punktu procentowego niższy. Skurczyła się także produkcja przemysłowa (– 2,3 proc. rdr). Poniżej oczekiwań znalazł się również bilans handlu zagranicznego. Mimo publikacji tak słabych danych, brytyjski funt umocnił się w stosunku do euro i amerykańskiego dolara. Na popularnym "kablu" doszliśmy do 1,31 USD, jednak tutaj głównym powodem ruchu jest trwające od wczoraj osłabienie waluty zza oceanu. Słabości dolara nie zatrzymał także odczyt produkcji przemysłowej ze strefy euro, który znalazł się 2,2 proc. poniżej kreski – podkreśla.
Ekspert zwraca także uwagę na dane makroekonomiczne z USA.
– Wysokość inflacji producenckiej (podobnie jak konsumenckiej) spadła poniżej oczekiwań i wynosi już tylko 0,1 proc. w ujęciu rocznym. Jej bazowy odpowiednik także spadł, mimo że rynki oczekiwały wzrostu do 2,7 proc. (poprzednio 2,6 proc.). Jego aktualny poziom to 2,4 proc. Poniżej oczekiwań znalazła się również liczba złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Powyższe nie wyhamowały spadków "zielonego". Kurs EUR/USD pnie się w górę osiągając na poziom 1,12 USD. Siłę unijnej waluty po raz kolejny wykorzystał złoty, który także umacniał się do USD – dodaje.
Jednak wzrost cen hamuje nie tylko za oceanem.
– Za naszą południową granicą również odnotowano spadek tempa wzrostu cen konsumenckich. Aktualna wartość CPI w Czechach to 9,7 proc. w ujęciu rocznym. Jest to o 0,1 punktu procentowego poniżej rynkowego konsensusu. Warto zauważyć, że zejście inflacji konsumenckiej do jednocyfrowego poziomu nastąpiło po prawie półtorarocznej wędrówce po dwucyfrowym płaskowyżu. W ujęciu miesięcznym czeska inflacja także była niższa od prognoz. Powyższa informacja na chwilę zachwiała wykresem CZK/PLN, jednak po południu wróciliśmy do poziomów sprzed publikacji – podkreśla analityk.
Kalendarium najważniejszych wydarzeń gospodarczych na piątek 14 lipca 2023 r. opublikowane na stronie internetowej Macronext: