Turyści, którzy chcieli odpocząć za granicą w połowie września, będą musieli zmienić plany. Wszystko z powodu remontu, który planuje lotnisko w Modlinie.
"W dniach 11–21 września planowana jest wymiana oświetlenia początku i końca drogi startowej" – oznajmił Marek Rymkiewicz, szef biura handlowo–marketingowego lotniska w Modlinie, cytowany przez TVN24 Biznes.
W związku zaplanowanymi pracami czas wykonywania operacji lotniczych musi zostać skrócony. Rymkiewicz informuje, że w tych dniach "w godzinach 20:00–05:30 lotnisko nie będzie obsługiwać operacji lotniczych". Jak dodaje, lotnisko w Modlinie spodziewa się odwołania "około 100 lotów".
Nie tylko turyści podróżujący z Modlina muszą przygotować się na utrudnienia. Jak donosi Reuters, Wizz Air jest zmuszony odwołać niektóre loty z powodu przyspieszonej kontroli części silników GTF w samolotach.
"Pasażerom, których dotyczą zmiany, zostanie zaoferowany alternatywny rozkład lotów, pełny zwrot kosztów przy użyciu pierwotnej metody płatności lub 120 proc. pierwotnej ceny w ramach rezerwacji WIZZ" – czytamy w komunikacie węgierskiego przewoźnika.
Oficjalnie nie wiadomo, jak wiele lotów zostanie odwołanych. Portal fly4free.pl, powołując się na własne źródła, sugeruje, że we wrześniu i październiku liczba samolotów w niektórych bazach może być ograniczona nawet o połowę.
Z kolei media brytyjskie donoszą, że kontrole samolotów Wizz Air mogą spowodować znaczącą redukcję lotów z i na lotniska Gatwick i Luton.
Alternatywą dla rozczarowanych pasażerów może być otwarte niedawno lotnisko w Radomiu. Z najnowszych danych wynika, że wskrzeszony port lotniczy nie cieszy się zbyt dużą popularnością.
– Port lotniczy Warszawa–Radom obsłużył od ponownego uruchomienia do 27 lipca bieżącego roku dokładnie 44 232 pasażerów – przekazał Piotr Rudzki, główny specjalista ds. komunikacji w Polskich Portach Lotniczych. Oznacza to, że trzy miesiące udało im się odprawić tylu pasażerów, ilu każdego dnia średnio wylatuje z warszawskiego Okęcia.
Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, jasną deklarację w sprawie współpracy z lotniskiem w Radomiu złożył szef Ryanaira Michael O'Leary. – Mówią, że w Radomiu możemy być zwolnieni z opłat. Ale my nadal nie chcemy latać z Radomia, nawet za darmo – oznajmił w czerwcu 2023 r. Jego zdaniem lotnisko w Radomiu jest "otwarte", ale "nie działa", a to zasadnicza różnica.