ZUS żąda od niego 120 tys. zł. Ma zapłacić czyjeś składki, prokuratura bezradna
Pan Kamil ma oddać ZUS 120 tys. zł z tytułu nieopłaconych składek za pracowników. Problem w tym, że mężczyzna nie założył żadnej firmy. Sprawę skierował nawet do prokuratury. Okazuje się, że padł ofiarą oszustwa.
Reklama.