Obiad droższy niż wynajęcie auta. Tyle zapłaciłam w kraju, który kochają Polacy
Na własnej skórze przekonałam się, że wakacyjne posiłki za granicą nie należą w tym roku do najtańszych. Choć rachunek, który otrzymałam, z pewnością nie jest "paragonem grozy", to wydatek był dość spory. Za obiad dla czterech osób w Grecji zapłaciłam więcej niż za wynajęcie samochodu na jeden dzień.
Reklama.