Szef paliwowego giganta odchodzi. W tle afera ze współpracownikami
Bernard Looney zrezygnował ze stanowiska dyrektora generalnego BP. Decyzja ma związek ze wszczęciem kolejnego dochodzenia w sprawie jego relacji we współpracownikami. Zanim odszedł zdążył wzbogacić się na ostatnich wzrostach cen ropy naftowej i pobrać 10 mln funtów wynagrodzenia i premii.
Reklama.