W pierwszej połowie 2023 r. liczba świadczeń wypłaconych przez ZUS w ramach programu "Rodzina 500 plus" wyniosła nieco ponad 2 mln. Tylko za czerwiec było to ponad 258 tys. Za ten sam miesiąc na rzecz obywateli Polski zrealizowano ich nieco ponad 6,1 mln. W całym 2022 r. w przypadku cudzoziemców było ich ponad 3,2 mln.
Którzy obcokrajowcy najczęściej sięgają po 500 plus? Z danych ZUS wynika, że liderami są Ukraińcy. W okresie od stycznia do lipca 2023 r. uzyskali oni prawie 1,8 mln świadczeń.
– Imigrantami z Ukrainy są głównie kobiety z dziećmi, bo mężczyźni zostali na froncie. Te osoby naprawdę potrzebują takiej pomocy. Wypłacanie 500 plus jest działaniem sensownym i humanitarnym, wpisującym się w polską strategię wobec tego sąsiedniego państwa. Jeśli wojna dalej będzie się toczyć za naszą wschodnią granicą, to Ukrainki z dziećmi nie zaczną masowo wracać w swoje rodzinne strony. Wyjadą wtedy, kiedy zrobi się tam spokojniej i ustaną bombardowania – podkreśla główny ekonomista BCC, prof. Stanisław Gomułka.
Na kolejnych miejscach są obywatele z takich państw jak:
– Z przytoczonych danych wynika, że udział obcokrajowców w programie "Rodzina 500 plus" w 2022 r. był na poziomie 4 proc. Biorąc pod uwagę, że tylko dzieci ukraińskie stanowiły w poszczególnych rocznikach w wieku szkolnym 5–8 proc., można wysnuć wniosek, iż istotna część cudzoziemców w Polsce nie korzystała od początku z przysługującego im prawa do świadczenia. Wiedza na ten temat prawdopodobnie upowszechniła się szczególnie wśród przedstawicieli innych nacji. W związku z tym można przewidywać, że liczebność obcokrajowców korzystających z tego prawa osiągnie w tym roku rekord – ocenia Kamil Sobolewski, główny ekonomista organizacji Pracodawcy RP.
Tymczasem już od 1 stycznia 2024 r. wzrośnie kwota popularnego dodatku. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, 500 plus zamieni się w 800 plus.
Sobolewski wylicza, że miesięczny koszt podwyższonego dodatku wyniesie około 65 mld zł rocznie. 5 proc. tej kwoty, która przypada na obcokrajowców, to wydatek rzędu 1,3 mld zł.
– To umiarkowana kwota rzędu 0,16 proc. wydatków budżetu albo niecały 1 proc. przyszłorocznego deficytu budżetowego, jeśli chcemy przyciągnąć do Polski obcokrajowców, którzy podejmą w naszym kraju legalne zatrudnienie, zintegrują się społecznie i kulturowo. Jeśli te osoby poznają nasz język, normy prawne i zwyczaje, stając się z czasem pełnoprawnymi obywatelami, to uzupełniają deficyt osób w wieku produkcyjnym – podkreśla ekspert.
Również dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego, uważa, że Polska musi się nauczyć funkcjonować jako państwo, które przyjmuje imigrantów i ma spójną politykę migracyjną opracowaną na wiele lat.
– Potrzebna jest mądra polityka imigracyjna, obejmująca wymagania, oczekiwania czy warunki pobytu, prawa do świadczeń czy obywatelstwa. Mowa tu po pierwsze o warunkach dla poszczególnych osób czy rodzin. W tym możliwe są kryteria, np. brak konfliktów z prawem, poznanie języka, akceptacja dla podstawowych norm prawnych i społecznych. Po drugie, mowa o warunkach dla całych grup, jak np. odsetek obywateli danego państwa popełniających pospolite przestępstwa wpływający na reguły imigracyjne, podobnie jak przewiduje amerykański system wizowy – wskazuje Sobolewski.
Choć 800 plus oficjalnie będzie obowiązywało już od początku przyszłego roku, to rodzice i opiekunowie będą musieli poczekać na wypłatę wyższego dodatku. Jak już pisaliśmy w INNPoland.pl, pierwsze 800 zł wpadną na konta 29 lutego 2024 r. z wyrównaniem od 1 stycznia 2024 r.
Jeśli chodzi o zasady programy nic się nie zmienia. 800 zł będzie przysługiwało nadal na każde dziecko do 18. roku życia. Wnioski w sprawie dodatku będzie można składać przez internet za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych (PUE) ZUS, portalu Emp@tia lub bankowość elektroniczną.