INNPoland_avatar

Ruszają kontrole, mieszkańcom grożą ogromne kary. Gminy mają dość

Maria Glinka

23 września 2023, 09:07 · 3 minuty czytania
Ruszają kontrole szamb. Gminy już ostrzegają mieszkańców, że za brak umowy na opróżnianie szamba i rachunków potwierdzających realizację usługi grozi kara rzędu 50 tys. zł. Dotychczasowe kontrole wykazały mnóstwo nieprawidłowości.


Ruszają kontrole, mieszkańcom grożą ogromne kary. Gminy mają dość

Maria Glinka
23 września 2023, 09:07 • 1 minuta czytania
Ruszają kontrole szamb. Gminy już ostrzegają mieszkańców, że za brak umowy na opróżnianie szamba i rachunków potwierdzających realizację usługi grozi kara rzędu 50 tys. zł. Dotychczasowe kontrole wykazały mnóstwo nieprawidłowości.
Ruszają kontrole przydomowych oczyszczalni i szamb. Fot. Albin Marciniak/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Kontrolerzy sprawdzą szamba. Grożą wysokie kary

W tym roku gminy po raz pierwszy są zobowiązane do przygotowania sprawozdania dotyczącego gospodarowania nieczystościami ciekłymi. Muszą w nich wskazać, ile przydomowych oczyszczalni i szamb znajduje się na terenie, którym zarządzają.


Co więcej, mieszkańcy muszą posiadać dokumenty na wywóz nieczystości. Za brak sprawozdania grozi ogromna kara w wysokości do 50 tys. zł.

Właściciele też mogą podpaść kontrolerom

Przepisy wskazują, że każdy właściciel nieruchomości, ma obowiązek umożliwić przeprowadzenie kontroli szamba. Kontroler wchodzi na teren nieruchomości z rzeczoznawcami i specjalnym sprzętem. Może to robić przez całą dobę.

Jeśli będzie konieczne, to kontroler ma prawo wezwać do pomocy policję. Za utrudnianie kontroli właścicielom grozi kara rzędu 5 tys. zł.

Wiele nieprawidłowości po kontroli dokumentów

Jak donosi Businessinsider.pl, ewidencję nieruchomości przeprowadziła już gmina Błaszki (woj. łódzkie). Kontrola szamb ma ruszyć lada moment, a jej zakończenie zaplanowano na 8 sierpnia 2024 r.

Po wykonaniu ewidencji kontrola ruszy także w miejscowości Kiekrz, w gminie Rokietnica (woj. wielkopolskie). Już sam przegląd dokumentów wykazał tam mnóstwo nieprawidłowości. Wady stwierdzono w przypadku aż 80 z 450 nieruchomości.

Większość właścicieli nie posiadała ważnych umów na wywóz ścieków i kwitów, które potwierdzałyby ich wywóz. W niektórych okazało się, że ilość wywiezionych nieczystości jest nieproporcjonalnie mała w porównaniu do zużycia wody i liczby mieszkańców.

W związku z tym gmina zapowiedziała osobiste kontrole u tych właścicieli, u których ujawniono błędy. Poza tym pracownicy samorządów odwiedzą tych, którzy w ogóle nie byli objęci kontrolą. Wszystko ma się zacząć w ciągu najbliższych kilku dni.

Na kontrole muszą przygotować się także mieszkańcy miejscowości Świecie (woj. kujawsko–pomorskie). Najpierw urzędnicy odwiedzą osoby, które nie okazały dokumentów potwierdzających regularny wywóz nieczystości.

80 proc. nieczystości trafiło do środowiska

Kontrole mają na celu poprawę jakości środowiska w Polsce i są możliwe dzięki nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z sierpnia 2022 r.

Wszystko dlatego, że raport Najwyższej Izby Kontroli (NIK) z grudnia 2021 r. ujawnił ogromne niedopatrzenia w skali całego kraju. Ponad 80 proc. wszystkich ścieków komunalnych wytworzonych w nieruchomościach niepodłączonych do kanalizacji trafiło do środowiska w stanie nieoczyszczonym.

W ocenie to gminy ponoszą odpowiedzialność, ponieważ nie pilnowały, czy właściciele nieruchomości wywiązują się z obowiązków. "Opłacało się" posiadanie nieszczelnego szamba, instalowanie "rurociągów" do odprowadzania ścieków np. do rowów lub nielegalne wywożenie nieczystości. Wszystko to kosztem tych, którzy uczciwie usuwają nieczystości" – czytamy w raporcie NIK–u.

Fotowoltaika na celowniku operatorów

Kontrole szamb to niejedyne, jakie są planowane w Polsce. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, do Polaków już trafią pisma z informacją o kontrolach operatorów, którzy sprawdzą, czy poprawnie zamontowano fotowoltaikę.

Okazuje się bowiem, że właściciele zmieniają tryb pracy falownika, żeby generować więcej energii. Nie dość, że jest to niezgodne z prawem, to na dodatek stanowi zagrożenie dla innych mikroinstalacji w okolicy. Takie skargi docierają do firmy Tauron, która już informuje mieszkańców o kontrolach.