– Przez ostatnią debatę na temat afery wizowej zostaliśmy okrzyknięci zdrajcami. To jest typowa retoryka PiS, który dzisiaj udaje, że nie pamięta tego, jak tutaj tego typu dyskusje próbował organizować – powiedział w "Rozmowie tygodnia" INNPoland europoseł i współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń. – Sprawa jest naprawdę bardzo poważna. Parlament Europejski po raz kolejny zajął się kwestią naszego bezpieczeństwa, a afera wizowa pokazuje jasno i wyraźnie, że PiS nie miał żadnej kontroli nad tym, jak wizy Schengen, a więc wizy wspólnotowe są sprzedawane. A przypomnę, były sprzedawane, jak sałata na straganie – dodał. – PiS łatwo władzy nie odda. Ostrzegam tych wszystkich, którzy liczą na to, że jak będzie 231 mandatów dla opozycji, to PiS nie będzie próbował kogoś z nas wyciągać, kogoś szantażować, kogoś przekupić. PiS jest zdegenerowany do końca i będą tego typu rzeczy robili – stwierdził Biedroń.