Sprzątanie po nacjonalistach i skrajnie prawicowych działaczach, którzy 11 listopada znów przemaszerują ulicami Warszawy, może kosztować znów ponad kilka milionów złotych. Najwięcej pieniędzy pochłania zabezpieczenie wydarzenia i sprzątanie stolicy z rac, szkła i pozostałości z petard rzucanych na ulice. Prezydent Rafał Trzaskowski, chcąc ograniczyć skutki manifestacji, wystosował apel do policji.
Reklama.
Reklama.
Jak co roku przez Warszawę 11 listopada przejdzie "Marsz Niepodległości", który organizowany jest przez skrajnie prawicowe środowiska. Organizacja wydarzenia pochłania mnóstwo pieniędzy, które najczęściej wydawane są na sprzątanie miasta i naprawę szkód powstałych w trakcie manifestacji.
Tyle może znów kosztować Marsz Niepodległości
Koszty zabezpieczenia Marszu Niepodległości stanowią istotny element wydatków publicznych miasta, a ich dokładne oszacowanie jest trudne ze względu na różne zmienne czynniki. Niemniej jednak, na podstawie dostępnych archiwalnych danych można wnioskować, jakie koszty ponoszą organy odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa podczas tego wydarzenia.
W 2016 roku wydatki na zabezpieczenie Marszu Niepodległości wyniosły około 1,7 mln złotych – wynika z archiwalnych danych stołecznej policji. To znaczna kwota, która uwzględnia koszty działań policyjnych, logistyki oraz wszelkich środków niezbędnych do zachowania porządku publicznego. Rok wcześniej, w 2015 roku, wydano około 1,4 mln złotych, co wskazuje na ciągły wzrost kosztów zabezpieczenia tego wydarzenia.
Jednym z najbardziej kosztownych lat w historii Marszu Niepodległości był rok 2014, kiedy Komenda Stołeczna Policji przeznaczyła aż 1,87 mln złotych na zapewnienie bezpieczeństwa.
W 2021 roku głośno komentowany był spór pomiędzyRafałem Trzaskowskim, a wojewodą mazowieckim. Wówczas miejscy urzędnicy dokładnie policzyli, ile stolica wydaje na marsz nacjonalistów.
W tym samym roku rzeczniczka prasowa stołecznego ratusza w rozmowie z Polską Agencją Prasową wyliczyła, ile pieniędzy wydają poszczególne podmioty zależne od miasta. Z podanych przez nią wówczas informacji wynikało, że 75 tysięcy to koszty Zarządu Oczyszczania Miasta, 59 tysięcy wydał Zarząd Transportu Miejskiego, o około 2,5 tysiąca uszczuplona została kasa Zarządu Terenów Publicznych. Najwięcej wydał Zarząd Dróg Miejskich - 280 tysięcy złotych – informowała Monika Beuth-Lutyk.
Rafał Trzaskowski apeluje do policji przed marszem 11 listopada
Prezydent Warszawy wysłał specjalny apel do generała Jarosława Szymczyka, w którym przypomniał, że aa przestrzeni minionych lat podczas przemarszu nacjonalistów przez stolicę policja interweniowała m.in podczas bójek, zamieszek, a nawet podpaleń. Wszystkie te zdarzenia pociągały za sobą ogromne koszty.
– W minionych latach niejednokrotnie dochodziło do wywoływanych przez uczestników zgromadzeń wybryków chuligańskich oraz zakłócenia bezpieczeństwa i porządku publicznego, skutkujących obrażeniami wśród uczestników, uszkodzenia infrastruktury miejskiej i mienia prywatnego, itp. – napisał w swoim apelu Trzaskowski.
Czytaj także:
Prezydent zaznaczył, że ma nadzieję na wsparcie płynące ze strony mundurowych, którzy jak zawsze 11 listopada, są tłumnie ściągani do stolicy z całej Polski.
W dniu marszów nacjonalistów ulicami Warszawy, czyli w najbliższą sobotę, funkcjonariuszy wspierać będą pracownicy Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa Urzędu m.st. Warszawy. Prezydent zapowiedział też, iż w tym dniu będzie pracował w Stołeczny Centrum Bezpieczeństwa specjalnie powołany sztab. Do kooperacji w ramach tej formuły Rafał Trzaskowski zaprosił przedstawicieli policji.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.
Dominik Bala, radca prawny z Kancelarii Prawnej Capital Legal wyjaśnił nam, że zgromadzenia jak np. te organizowane na 11 listopada, nie są imprezami masowymi i zastosowanie znajdzie do nich wyłącznie ustawa z dnia 24 lipca 2015 roku – prawo o zgromadzeniach. Specjalista zwrócił uwagę na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 18 września 2014 r (K 44/12), w którym jasno wskazano, że przewodniczący zgromadzenia nie może zostać w świetle prawa uznany za podmiot odpowiedzialny za szkody spowodowane przez osoby uczestniczące w zgromadzeniu.
Jeśli chodzi o koszty, to myśmy te koszty dokładnie oszacowali. To 416 tysięcy złotych
Rafał Trzaskowksi
prezydent Warszawy, wypowiedź z 2021 roku
Wierzę, że właściwe i profesjonalne przygotowanie oraz wsparcie Komendy Stołecznej Policji odpowiednia liczbą przygotowanych funkcjonariuszy Policji pozwoli na bezpieczne przeprowadzenie wszystkich zaplanowanych na ten dzień przedsięwzięć tak, aby wyeliminować ewentualne ryzyka i zagrożenia