INNPoland_avatar

Wpadka w pierwszym projekcie Konfederacji. "Niekompetencja do kwadratu"

Maria Glinka

14 listopada 2023, 19:00 · 3 minuty czytania
Kompromitacja, bubel prawny, niekompetencja do kwadratu - tak ekonomiści komentują projekt ustawy, który zaprezentowała Konfederacja. Ugrupowanie, którego twarzą jest doradca podatkowy, pomyliło dwa podstawowe pojęcia podatkowe. W efekcie kwota wolna od podatku miałaby wynosić aż 500 tys. zł.


Wpadka w pierwszym projekcie Konfederacji. "Niekompetencja do kwadratu"

Maria Glinka
14 listopada 2023, 19:00 • 1 minuta czytania
Kompromitacja, bubel prawny, niekompetencja do kwadratu - tak ekonomiści komentują projekt ustawy, który zaprezentowała Konfederacja. Ugrupowanie, którego twarzą jest doradca podatkowy, pomyliło dwa podstawowe pojęcia podatkowe. W efekcie kwota wolna od podatku miałaby wynosić aż 500 tys. zł.
Ekonomiści zwracają uwagę na rażący błąd w projekcie autorstwa Konfederacji. Fot. Andrzej Iwanczuk/Reporter/East News, Twitter/SamborskaM
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Ogromna wpadka Konfederacji. Bubel prawny na początek nowej kadencji

"Proste i niskie podatki" – takie hasło widniało na banerach wyborczych jednego z liderów Konfederacji Sławomira Mentzena. Jednak jak się okazuje, nawet doradca podatkowy nie dostrzegł rażącego błędu, który pojawił się w projekcie ustawy autorstwa jego ugrupowania.


We wtorek rano Mentzen poinformował na Twitterze, że Konfederacja przygotowała dwa dokumenty. Jeden z nich dotyczy zmian w podatku dochodowym (PIT).

"Kwota zmniejszająca podatek [...] wynosi 12–krotność minimalnego wynagrodzenia za pracę [...] ale nie może być niższa niż 60 000 złotych" – czytamy w projekcie ustawy Konfederacji.

Na rażący błąd w tym dokumencie zwróciła uwagę Małgorzata Samborska, doradczyni podatkowa w Grant Thorton. "Jeśli 'kwota zmniejszająca podatek' ma faktycznie wynosić nie mniej niż 60 tys. zł, to znaczy, że kwota wolna wyniesie 500 000 zł" – podkreśliła we wpisie na platformie X (dawniej Twitter).

Słów krytyki pod adresem projektu Konfederacji nie szczędzi także dr Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych i adiunkt SGH. "Niekompetencja Konfederacji do kwadratu" – ocenił. Dodatkowo zaapelował o zaprzestanie wdrażania zmian w prawie podatkowym na podstawie poselskich projektów, ponieważ "to jest niszczenie zaufania do systemu podatkowego".

Z kolei ekonomista Tomasz Owczarek uważa, że autorzy takiego projektu to "analfabeci ekonomiczni i prawni".

Na czym polega wpadka Konfederacji? Politycy pomylili kwotę wolną od podatku z kwotą zmniejszającą podatek. Ten pierwszy termin to kwota dochodu, którą możemy osiągnąć i uchroni nas to przed koniecznością zapłacenia podatku. Natomiast ten drugi termin dotyczy kwoty, o którą pomniejszamy podatek.

Samborska wyjaśniła, że "dzisiaj kwota zmniejszająca podatek wynosi 3 600 zł i to "przekłada" na kwotę wolną 30 000 zł. (12 proc. x 30 tys. = 3 600)".

Kwota wolna według Tuska. Dotkliwe skutki dla najsłabiej zarabiających

Przy podatkach chce majstrować nie tylko Konfederacja. W "100 konkretach na 100 dni" Koalicja Obywatelska zapowiedziała, że podniesie kwotę wolną od podatku do 60 tys. zł.

Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, ta reforma będzie miała dwa skutki. Po pierwsze, dzięki podwyżce więcej seniorów nie będzie musiało odprowadzać podatku od swoich emerytur. Łącząc to z planowaną drugą waloryzacją, niektórzy emeryci na reformach Tuska mogą zyskać nawet 5 tys. zł.

Na drugim biegunie są najsłabiej zarabiający. Od 1 stycznia 2024 r. płaca minimalna ma wynosić 4242 zł brutto, a od 1 lipca 2024 r. - 4300 zł brutto. Jeśli kwota wolna od podatku wzrośnie zgodnie z planem, to najniższa krajowa zostanie objęta podatkiem.

– Obecnie podatek przy minimalnym wynagrodzeniu wynosi 43 zł. W przyszłym roku będzie to 112 zł. Oznacza to, że na podniesieniu kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł budżet straci około 4 mld zł – wyliczył dla INNPoland.pl Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie inFakt.pl.