Kim jest Aitana? Poznajcie nieistniejącą influencerkę

Aitana to influencerka, która na Instagramie prowadzi profil o nazwie @fit_aitana. W opisie czytamy, że jest "twórcą cyfrowym", lubi gry, fitness i cosplay. Jej konto powstało w lipcu i od tamtego czasu Aitana zgromadziła aż 143 tys. obserwatorów.

To dość dobry wynik, jak na influencerkę – tym bardziej, że Aitana tak naprawdę nie istnieje. Jest stworzona przez sztuczną inteligencję (AI). Na taki pomysł ubiegłego lata wpadła hiszpańska agencja marketingowa, która miała problemy ze znalezieniem klientów.

– Zaczęliśmy to analizować i zdaliśmy sobie sprawę z tego, że sporo projektów nie dochodzi do skutku z winy influencerów – tłumaczył Rubén Cruz, założyciel agencji The Clueless, cytowany przez "Euronews".

W związku z tym powstała Aitana – ich własna influencerka, współpracująca z markami, które zgłoszą się do The Clueless. Ma charakterystyczne różowe włosy, pozuje w sportowych i dość skąpych strojach, a posty pisze w języku hiszpańskim.

Ile zarabia Aitana?

Z nieoficjalnych informacji wynika, że nieistniejąca modelko–influencerka może zarabiać nawet do 10 tys. euro miesięcznie, czyli około 43,5 tys. zł. Jednak twórcy przekonują, że jej średnie zarobki oscylują wokół 3 tys. euro (13 tys. zł).

Dla przykładu za pojedynczą reklamę Aitana ma inkasować około 1 tys. euro (4,3 tys. zł). Ostatnio stała się twarzą firmy, która sprzedaje suplementy diety, co może podnieść jej miesięcznie zarobki.

Twórcy wspominają, że pewnego dnia prywatną wiadomość do Aitany wysłał znany aktor, który ma ponad 5 mln obserwujących. Zaprosił ją na randkę, bo nie miał pojęcia, że modelka nie istnieje.

AI a etyka. Potrzebne są regulacje

Do fenomenu Aitany odniósł się Wojtek Kardyś, specjalista od PR i marketingu, we wpisie na portalu LinkedIn.

"Rynek nie lubi próżni. Jeżeli jest możliwości wygenerowania (w tani sposób!) influencera, który jest bezpieczny (nie będzie pił, palił, pisał zbereźnych tekstów itd), który będzie pracował dla marki bez żadnego sprzeciwu (i to przez 24/7), który będzie posłuszny i który nie będzie chciał za to żadnych pieniędzy – to taki influencer będzie generowany na potęgę" – przekonuje.

Jednak jego zdaniem jest to "ogromny problem natury etycznej", który dowodzi, że trzeba jak najszybciej rozpocząć poważną dyskusję na temat regulacji AI people.

Tym bardziej, że Aitana to niejedyna nieistniejąca influencerka. Po jej sukcesie powstała kolejna wirtualna dziewczyna – Maia, która ma 5 tys. obserwujących. Jest skierowana do zupełnie innej grupy odbiorców (fashion), więc niewykluczone, że pojawią się kolejne, które będą tworzyły jeszcze inne treści.

AI to problem na rynku pracy. Producent Shreka ostrzega

Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, rozwój sztucznej inteligencji już mocno dotyka branżę artystyczną i filmową.

Przez AI mnóstwo osób może stracić pracę, przed czym ostrzega Jeffrey Katzenberg, producent Shreka. Jego zdaniem dzięki AI produkcja filmów animowanych stanie się nawet o 90 proc. tańsza, ale kosztem 90 proc. miejsc pracy animatorów.