Rewolucja w nadawaniu naziemnym rozpoczęła się już w 2022 r. Wówczas kanały na multipleksach MUX–1, MUX–2 oraz MUX–4 przeniosły się na standard DVB–T2. W przypadku kanałów TVP wydano pozwolenie, aby zmiany nastąpiły później. Jako argument podawano wojnę w Ukrainie i konieczność informowania obywateli o sytuacji tuż za naszą wschodnią granicą.
Jednak co się odwlecze, to nie uciecze – TVP będzie przechodzić na nowy standard nadawania telewizji naziemnej już w grudniu. Jednak ten proces nie nastąpi w tym samym czasie we wszystkich województwach.
Jak czytamy na oficjalnej stronie poświęconej zmianie standardu nadawania, na pierwszy ogień pójdą województwa na zachodniej ścianie Polski. Od 15 grudnia 2023 r. TVP zacznie nadawać w standardzie DVB–T2 w województwach: zachodniopomorskim, lubuskim, dolnośląskim, opolskim, śląskim, łódzkim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim i pomorskim.
W przypadku pozostałych regionów zmiana nastąpi 19 grudnia 2023 r.
Zmiana technologii umożliwi oglądanie programów w lepszej jakości. Od grudnia w nowym standardzie będą nadawane takie kanały jak: TVP 1, TVP 2, TVP 3, TVP Sport, TVP Info oraz TVP Historia.
Jeszcze przed zmianami każdy z nas może sprawdzić, czy jego telewizor będzie odbierał kanały TVP w nowym standardzie. Można to zrobić, wpisując markę i model telewizora w wyszukiwarce na stronie telewizjanaziemna.pl. Poza tym możemy to zweryfikować od razu w praktyce - w tym celu należy przestroić telewizor lub dekoder.
Jeśli po przestrojeniu sprzętów nie jest możliwe odbieranie kanałów TVP to trzeba wymienić telewizor lub dekoder na nowy. Na taki scenariusz najbardziej narażone są osoby, które obecnie odbierają te kanały z anteny naziemnej.
Jednak konieczność zakupu nowego urządzenia wcale nie musi oznaczać dużego wydatku. Standard DVB–T2 obsługują wszystkie nowe modele telewizorów, ale również te starsze (np. dwu czy trzyletnie). Poza tym można też dokupić dekoder, który kosztuje od kilkudziesięciu złotych wzwyż.
Na stronie czytamy, że po dacie przełączenia przypisanej do konkretnego województwa może się zdarzyć, że telewidzowie czasowo stracą możliwość odbioru programów TVP. Wówczas trzeba przestroić sprzęt i zaktualizować listę programów. Po przeprowadzeniu tej czynności brakujące programy. TVP 1, TVP 2, TVP 3 powinny pojawić się odpowiednio na pozycjach 1, 2 i 3 na pilocie telewizora lub dekodera.
W ostatnim czasie o TVP mówi się przede wszystkim w kontekście zmian, jakie planuje przeprowadzić przyszły rząd Donalda Tuska. W związku z tym były minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński wystąpił do Rady Mediów Narodowych z wnioskiem o wyrażenie zgody na zmiany w statutach mediów publicznych. W ten sposób odchodzący rząd chce utrudnić nowej władzy przeprowadzenie rewolucji w TVP.
Jak informował portal naTemat, RMN przystała na modyfikacje w statutach TVP, Polskiego Radia i PAP. Ruch Glińskiego może być być reakcją na krążące od dłuższego czasu doniesienia o tym, że przyszły rząd Tuska zamierza przejąć kontrolę nad mediami TVP, stawiając je w stan likwidacji. Decyzja RMN może zablokować możliwość usunięcia zarządów wspomnianych spółek.