Właśnie na rynek powraca legendarna Nokia 3210. Po 25 latach telefon uzyskał wersję łączącą nowoczesność z klasycznym wyglądem, który będzie rezonował z każdym, kto posiadał kultowy model z 1999 roku.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Kiedy rynek zalewają coraz to potężniejsze smartfony, właściciel marki Nokia, HMD Global, wskrzesza niezniszczalną legendę - Nokię 3210. Nie jest to tylko wprowadzenie na rynek starego sprzętu, ale reedycja z nowoczesnymi rozwiązaniami, mająca być odpowiedzią na potrzebę detoksu od spędzania czasu przed małym ekranem.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Jaka jest nowa Nokia 3210?
Tzw. dumbfony, czyli urządzenia z uproszczoną ilością bajerów, stają się coraz popularniejsze na rynku, ale powrót hitowego telefonu sprzed ćwierćwiecza producent określa jako "funphone" i nie tylko z powrotu gry w węża (która doczekała się graficznego liftingu i możliwości porównywania wyników ze znajomymi). Zamiast czarno-białych pikseli, ekran telefonu pełen jest żywych kolorów.
Wygląd retro wzbogaci się o lampę błyskową z latarką, wytrzymałą baterię 1450 maH, mającą starczyć na 9,8 godzin rozmów, oraz obsługę sieci 4G. Do tego połączenie Bluetooth 5.0, wejście na słuchawki i USB-C. Zdjęcia zrobimy, jak to reklamuje producent, w stylu roku 2000, z aparatem 2 MP.
"Bebeszki" są skromne - 128 MB pamięci wewnętrznej, z obsługą karty MicroSD do 32 GB danych oraz pamięć operacyjna RAM 64 MB. Ma to być jednak wystarczające do oglądania shortów na YouTube dzięki aplikacji Cloud Apps, w której znajdziemy także newsy i dane pogodowe... ta niestety nie będzie dostępna w Polsce, bo jak czytamy na stronie o funkcjach telefonu, drobnym druczkiem dodane jest, że "serwis Cloud Apps nie jest dostępny na Nokia 3210 (2024) w Europie i Chinach".
– Oryginalna Nokia 3210 zajmuje szczególne miejsce w sercach wielu konsumentów, o czym najlepiej świadczy fakt, że była jednym z najlepiej sprzedających się telefonów komórkowych wszechczasów. Dodając do tego kultowy design, jestem przekonany, że to świetny moment, by Nokia 3210 znów pojawiła się na rynku – komentuje premierę modelu Ben Wood, założyciel Mobile Phone Museum.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Nowy telefon Nokia 3210 dostaniemy w kolorach Grunge Black, Scuba Blue i Y2K Gold. Oficjalna cena nie została jeszcze podana, a z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że ma wynosić około 89 euro (około 382 zł).
W czasie pisania tego artykułu na stronie HMD Global poświęconej sprzedaży produkty wyświetla się niestety komunikat, że strona jest niedostępna. Informacji o cenie i sprzedaży brakowało także nadesłanych w materiałach prasowych. Firma HMD robiła już reedycję modelu 3310. Recenzję wersji z 2017 roku przeczytacie u nas.
Co zrobić ze starą Nokią 3210?
"Cegiełka" nie do zdarcia wciąż znajduje zainteresowanie kolekcjonerów, chociaż jej wartość nie jest tak wielka, jak można by się spodziewać. W zależności od stanu telefonu dostaniemy za nią kilkaset złotych.
Więcej warta jest Nokia 8110, spopularyzowana przez... film "Matrix". Jej niecodzienny wygląd i sposób otwierania sprawiały, że świetnie pasowała do środowiska wirtualnej symulacji. W oryginalnym opakowaniu i nigdy nieuruchamiana – warta jest około 3000 euro.