logo
Daniel Obajtek wezwany na przesłuchanie – były szef Orlenu nie odebrał dokuentu ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
Reklama.

Komisja Śledcza ds. afery wizowej została powołana w celu zbadania nieprawidłowości związanych z wydawaniem pozwoleń na pobyt stały cudzociemcom. W miarę jak prace parlamentarzystów postępują, coraz więcej uwagi skupia się na kluczowych świadkach, którzy mogą rzucić światło na całą sprawę.

Daniel Obajtek, znany ze swojej dotychczasowej działalności w PKN Orlen, jest uważany za "cennego" świadka, którego zeznania mogą być kluczowe dla wyjaśnienia wielu wątpliwości.

Obajtek wezwany na przesłuchanie

Przewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. afery wizowej Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej poinformował, że były prezes Orlenu, Daniel Obajtek, został wezwany na przesłuchanie zaplanowane na 28 maja. Jego zeznania mogą rzucić nowe światło na nieprawidłowości związane z zatrudnianiem cudzoziemców przez państwowe spółki.

W centrum uwagi znalazła się firma Orlen, a także Grupa Azoty, które miały ściągać pracowników z zagranicy z naruszeniem prawa.

Na platformie X (dawniej Twitter), Michał Szczerba zamieścił wpis dotyczący nowego wątku w aferze wizowej, który związany jest z inwestycją Orlenu - Olefiny III.

„Olefiny III. Wstrząsające relacje cudzoziemców pracujących przy inwestycji Orlenu. Wyzysk i łamanie praw pracowniczych. Ale też nowa odsłona afery wizowej, która wyłania się z dokumentów” - napisał Szczerba.

Przesłuchanie Daniela Obajtka przed komisją śledczą ds. afery wizowej zaplanowane jest na 28 maja 2024 roku. Będzie można je oglądać na żywo na sejmowym profilu w serwisie YouTube.

Policja doręczy wezwanie Obajtkowi?

Przewodniczący komisji, Michał Szczerba, zapowiedział stanowcze kroki w celu zapewnienia obecności Obajtka na przesłuchaniu. Jak poinformował "Fakt", Szczerba zamierza zwrócić się do prokuratora generalnego Adama Bodnara o doręczenie wezwania przez policję.

Przypomnijmy, że taka procedura została już wykorzystana. Miało to miejsce wówczas, gdy skazany za umyślne przestępstwo Mariusz Kamiński ni odbierał swojego wezwania na przesłuchanie.

Sonda

Co sądzisz o Sejmowych Komisjach Śledczych?

132 odpowiedzi

Wyzysk w Olefinach

Jak informowaliśmy w INNPoland, zagraniczni pracownicy mówią wprost: byliśmy niewolnikami. Wspólne śledztwo reporterów "Gazety Wyborczej" i "Uwaga!" TVN ujawniło nieludzkie warunki, w jakich mają żyć pracownicy z krajów Azji. Według ustaleń dziennikarzy cudzoziemcy pracujący pod Płockiem mieli nie otrzymywać pełnego wynagrodzenia, mieszkać w skandalicznych warunkach, bez umowy o pracę i ubezpieczenia.

Reporterzy ustalili, że robotnicy na inwestycji Orlenu pracowali sześć razy w tygodniu po 10 godzin dziennie i za 23 zł za godzinę, ale wypłaty nie otrzymali. Mieszkanie było darmowe, ale dzielili dom z 70. pracownikami z Indii i Filipin.

Bohaterowie nagrania zwierzają się, że przez cztery dni nie mieli wody, aby umyć się we wspólnej łazience. W reportażu widać zagrzybiały prysznic, pęknięte umywalki, ludzi gotujących jedzenie w sypialni czy na podłodze.