Od krewetkowego Jezusa, po polityczną dezinformację – treści generowane przez sztuczną inteligencję zagrażają całej naszej wirtualnej kulturze.
Od krewetkowego Jezusa, po polityczną dezinformację – treści generowane przez sztuczną inteligencję zagrażają całej naszej wirtualnej kulturze. Kolaż: innpoland.pl, grafika wygenerowana przez sztuczną inteligencję
Reklama.

Jezus uformowany z krewetek czy okaleczone dzieci proszące o lajki na Facebooku z okazji swoich urodzin. Oszustwa na "zamykający się rodzinny biznes", stracone pieniądze i wykradzione dane. To właśnie AI Slop, czyli zalew bezwartościowych treści tworzonych przy użyciu sztucznej inteligencji.

Już dziś ponad 40 proc. treści na Facebooku jest wygenerowana. Coraz częściej publikują je i komentują boty.

logo

Internet staje się coraz mniej przyjazny ludziom. Nawet Google przyznało, że wyniki wyszukiwania coraz częściej zalewane są witrynami, które "wydają się być stworzone dla wyszukiwarek, a nie dla korzystających z nich osób".

Co czeka nas w internecie tworzonym przez AI? Dziennikarze INNPoland Marta Zinkiewicz i Wiktor Knowski rozmawiają o tym w pierwszym odcinku programu INNside:

– Nadmiar niskiej jakości treści może stanowić poważne wyzwanie dla twórców wysokiej jakości materiałów. W gąszczu licznych, ale słabych treści, wartościowe prace mogą być trudniejsze do odnalezienia przez odbiorców. To może prowadzić do zmniejszenia widoczności i dochodów twórców, którzy inwestują czas i wysiłek w tworzenie jakościowych materiałów. Jednak patrzmy na pozytywy – koniec końców, jeśli ludzie zaczną doceniać jakość (także z powodu zalewu chłamem), to dobrze – mówi nam Dariusz Jemielniak, wiceprezydent Polskiej Akademii Nauk, zasiadającego m.in. w zarządach CampusAI czy Europejskiego Instytutu Innowacji i Technologii.