
W środę 4 czerwca doszło do poważnej awarii w sieci Orange. Pierwsze problemy zaczęły się już rano, a do godziny 14 przekroczono tysiąc zgłoszeń. Firma poinformowała, że "pracuje nad przywróceniem dostępu do usług".
Według danych z serwisu Downdetector, klienci sieci Orange zgłaszali problemy już od rana. Dotyczą one utraty możliwości wykonywania połączeń telefonicznych, przerwy w działaniu internetu oraz opóźnień w przesyłaniu SMS-ów. Niektórzy zgłaszali, że jednocześnie działa transmisja danych.
Orange Polska potwierdziło w mediach społecznościowych problemy z działaniem sieci.
"Przepraszamy i prosimy o cierpliwość" – napisano.
Według serwisu Downdetector, 75 proc. zgłoszeń dotyczy problemów z działaniem sieci komórkowej. 20 proc. zostało dotkniętych przez awarię internetu stacjonarnego, a 5 proc. internetu mobilnego.
Problemy mają być wywołane działaniem usługi Voice over LTE. Orange poinformowało, że tymczasowym rozwiązaniem jest wyłączenie tej funkcji lub transmisji danych.
Źródło: Downdetector.
