Organizatorzy nie wskazują szczególnych ograniczeń wiekowych czy terytorialnych — liczy się otwarta głowa i refleks.
Organizatorzy nie wskazują szczególnych ograniczeń wiekowych czy terytorialnych — liczy się otwarta głowa i refleks. Fot. Kacper Pempel / Agencja Wyborcza.pl

Charakterystyczny gong i żarty prowadzącego. "Familiada" to jeden z najdłużej emitowanych teleturniejów w polskiej telewizji, który od zarania prowadzony jest przez Karola Strasburgera. Dziś poszukuje słynnych "ankietowanych". Rekrutacja trwa.

REKLAMA

Jeśli kiedykolwiek chciałeś odpowiadać na pytania: "Więcej niż jedno zwierzę to…", "Co znajduje się na przystanku tramwajowym?" czy "Co znajduje się w łazience?", jest ku temu idealna okazja.

Ankietowani do "Familiady" poszukiwani

Do tej pory tajemnicza grupa, której odpowiedzi tworzą fundamenty programu "Familiada", budziła ogromną ciekawość widzów. Kim są ci ludzie? Jak wygląda proces odpowiadania? Czy ich zdanie naprawdę odzwierciedla "głos ludu"? 

Teraz ten proces przestaje być zagadką — każdy ma szansę stać się częścią specyficznej mikrosoczewki społecznej. Na facebookowym profilu Familiada TVP S.A ogłoszono bowiem rekrutację.

"UWAGA, UWAGA! WIEMY, JAK BARDZO NA TO CZEKACIE" – czytamy we wpisie. 

"Uroczyście ogłaszamy: 𝐏𝐎𝐒𝐙𝐔𝐊𝐔𝐉𝐄𝐌𝐘 𝐀𝐍𝐊𝐈𝐄𝐓𝐎𝐖𝐀𝐍𝐘𝐂𝐇. Zawsze się zastanawiałaś/zastanawiałeś, kim jest to tajemnicze grono? Teraz możesz do niego należeć!"

Ankietowani w "Familiadzie". Jak się zgłosić?

Plan działania jest bardzo prosty.

Należy wypełnić specjalny formularz, w którym wyrażasz chęć wzięcia udziału w ankietach. Do wybranych osób trafi pakiet z pytaniami. 

"Udziel jednej odpowiedzi na każde z nich — poczujesz się jak Uczestnik, gdyż czas będzie ograniczony! Nie googlujemy!" – piszą organizatorzy.

Do kolejnych kroków należy już tylko oglądanie "Familiady" i wypatrywanie efektów. Odpowiedzi z ankiet zostaną wykorzystane w powakacyjnych odcinkach. 

W ogłoszeniu nie ma żadnej informacji o ewentualnym wynagrodzeniu. 

Czytaj także:

Kto może zostać ankietowanym?

Organizatorzy nie wskazują szczególnych ograniczeń wiekowych czy terytorialnych — liczy się otwarta głowa i refleks. "Familiada" to przecież program, który od lat łączy pokolenia, i właśnie takiej różnorodności można się spodziewać również w zespole ankietowanych.